6 lipca 2018

Czy ideologiczny wegetarianizm i ekologizm można pogodzić z nauką Kościoła?

(Marek Lapis / FORUM)

Ekologia to temat modny i wywołujący liczne kontrowersje. Przeniknęły one także do Kościoła. Coraz częściej postuluje się zmianę Jego nauki, tak by bardziej uwzględniała ochronę środowiska. Moda na wegetarianizm nie omija również chrześcijan – szukających potwierdzenia swych poglądów w Piśmie Świętym i nauce Kościoła. Czy słusznie?

 

W stworzonym przez Boga świecie panuje hierarchiczny porządek. Człowiek znajduje się w nim powyżej zwierząt. Jest to nauka choćby świętego Tomasza, a w XX wieku przypomniał o tej prawdzie Jan XXIII.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak pisał ów papież w swej encyklice „rozwój w dziedzinie nauk i wynalazków technicznych uczy nas wyraźnie, że zarówno w świecie istot ożywionych, jak i w dziedzinie sił przyrody panuje podziwu godny porządek, i że człowiek posiada taką władzę, dzięki której można go poznawać oraz wytwarzać odpowiednie narzędzia dla opanowania tych sił i posługiwania się nimi na własny pożytek.

 

Postęp jednak w zakresie wiedzy i wynalazków technicznych ukazuje przede wszystkim nieskończoną wielkość Boga, który stworzył i wszechświat, i samego człowieka. Stworzył – jak powiedzieliśmy – wszechświat z niczego i wyposażył go wedle obfitości swej mądrości i dobroci. Dlatego święty Psalmista wielbi Boga: O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi, a gdzie indziej: Jak liczne są dzieła Twoje, Panie! Ty wszystko mądrze uczyniłeś.

Człowieka zaś stworzył Bóg: Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam, wyposażonego w rozum i wolną wolę i ustanowił go panem wszechrzeczy. Psalmista wyraził to w słowach: Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich, chwałą i czcią go uwieńczyłeś. Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy” [Jan XXIII Pacem in terris, n. 2-3. / opoka.org.pl].

 

Z kolei Benedykt XVI skrytykował zarówno nadużycia w kwestii traktowania natury, jak i traktowanie jej jako tabu. Jak pisał „wierzący rozpoznaje w przyrodzie cudowny efekt stwórczego działania Boga, z którego człowiek może odpowiedzialnie korzystać, aby zaspokoić swe uprawnione potrzeby — materialne i niematerialne — z poszanowaniem wewnętrznej równowagi samego stworzenia.

 

Jeśli ta wizja zanika, człowiek zaczyna uważać naturę za nietykalne tabu, albo — przeciwnie — dopuszcza się wobec niej nadużyć. Obydwie te postawy nie odpowiadają chrześcijańskiej wizji natury, będącej owocem stworzenia Bożego” [Benedykt XVI, Caritas in Veritate, n. 48 / opoka.org.pl].

 

Pismo i Katechizm o wartości człowieka

O godności człowieka i jego wyższości nad zwierzętami czytamy na kartach Pisma Świętego „stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

 

Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” [Biblia Tysiąclecia, Rdz 1, 27-28].

 

Pan Jezus podkreśla wyższość człowieka nad przedstawicielami świata zwierzęcego: „nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli” [Biblia Tysiąclecia, Mt 1,31].

 

„Osoba ludzka, obdarzona duchową i nieśmiertelną duszą, jest jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego. Od chwili poczęcia jest ona przeznaczona do szczęścia wiecznego [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1703].

 

„Osoba ludzka uczestniczy w świetle i mocy Ducha Bożego. Dzięki rozumowi jest zdolna do zrozumienia porządku rzeczy ustanowionego przez Stwórcę. Dzięki swojej woli jest zdolna kierować się sama z siebie do swojego prawdziwego dobra. Swoją doskonałość znajduje w poszukiwaniu i umiłowaniu tego, co prawdziwe i dobre [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1704].

 

Człowiek, dzięki duszy oraz duchowym władzom rozumu i woli, jest obdarzony wolnością, szczególnym znakiem obrazu Bożego [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1705].

 

Należy przy tym pamiętać, że człowiek pozostaje skażony grzechem pierworodnym. „Człowiek za poduszczeniem Złego, już na początku historii nadużył swojej wolności. Uległ pokusie i popełnił zło. Zachowuje pragnienie dobra, ale jego natura nosi ranę grzechu pierworodnego. Stał się skłonny do zła i podatny na błąd”. [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1707].

 

Owa podatność na zło przejawia się między innymi w próbie zaprzeczania godności człowieka i nadmiernego wywyższania zwierząt. Jednym z przejawów tego jest ideologiczny wegetarianizm (uznający zabijanie zwierząt za absolutnie niedopuszczalne).

 

Pismo Święte a wegetarianizm

Tymczasem w raju ziemskim Bóg zezwolił na jedzenie roślin „I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona”. I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” [Biblia Tysiąclecia, Rdz 1,29-31].

 

Następnie jednak Pan Bóg pozwolił również na spożywanie zwierząt „Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko” [Biblia Tysiąclecia, Rdz 9,2-3].

 

Spożywanie mięsiwa posłużyło natchnionemu autorowi jako jeden z symboli wiecznej radości „Pan Zastępów przygotuje dla wszystkich ludów na tej górze ucztę z tłustego mięsa, ucztę z wybornych win, z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win” [Biblia Tysiąclecia, Iz 25,6].

Prawo Mojżesza nakładało dodatkowe ograniczenia, co niektórzy tłumaczą względami higienicznymi, uzasadnionymi w miejscu i czasie, gdzie żyli dawni Izraelici. Przepisy te jednak nie obowiązują już w dobie Nowego Przymierza. Jak bowiem powiedział Pan Jezus „nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala. Tak uznał wszystkie potrawy za czyste” [Biblia Tysiąclecia, Mt 7; 18-19].

 

Choć wegetarianizm nie jest zabroniony, to w pewnych przypadkach staje się wyrazem sprzeciwu wobec Bożego porządku, wobec przekonania o dobroci stworzenia i przeciw jego porządkowi. Jak pisał święty Paweł „Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać” [Biblia Tysiąclecia 1 Tm; 4-4].

 

Katechizm o wegetarianizmie i stosunku do zwierząt

Spożywanie mięsa jest wprost dopuszczone przez Katechizm Kościoła Katolickiego

„Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz. Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach.

 

Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego” [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2417]

 

Jednocześnie jednak Katechizm uczy, że Bóg otacza zwierzęta troską, a te swym istnieniem oddają Mu chwałę. Wzywa więc do życzliwości względem nich i powstrzymania się od zadawania niepotrzebnych cierpień. [Por. Katechizm, n. 2415-2418].

 

Katechizm krytykuje również przedkładanie dobra zwierząt nad dobro ludzi „Sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie.

Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom” [Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 2418].

 

 

Mjend

 

 

Inne teksty cyklu #błędy współczesności:

 

Prawdy wiary – tworzone przez wierzących czy nauczane przez Kościół?

Własność  prywatna i kolektywna – tak samo dobre?

Zaczynamy cykl #błędy współczesności. Bo nauka Kościoła jest wieczna! 

Ubóstwienie ubóstwa. Czy bieda wystarczy do zbawienia?

Ekumenizm ponad wszystko?

Przede wszystkim filantropia?

„Starsi bracia” ważniejsi niż Prawda?

Miłość to tylko uczucie?

„Dobroludzizm”. Czy istnieje szczęście bez Boga?

Zbawienie należne z automatu?

Protestantyzm równie dobry co katolicyzm?

Zgubne konsekwencje odrzucenia prymatu Piotra

Czy komunizm można pogodzić z chrześcijaństwem?

Biedny Kościół? Nie tędy droga?

Czy to możliwe, aby piekło nie istniało?

Katoliccy nauczyciele mają nauczać po laicku?

Czy chrzestny może być niewierzący lub „niepraktykujący”?

Obrona własności prywatnej nie ma nic wspólnego z religią?

Bezżenność dla Królestwa – przeżytek i okrucieństwo?

Wiara w cuda – znak staroświeckości czy pobożności rozumnej?

Misje. Działanie na rzecz praw człowieka czy nawracanie?

Chrześcijanie i muzułmanie wierzą w tego samego Boga?

Boże Miłosierdzie. Pan Jezus nie okazywał surowości?

Czy Kościół może przestać być święty?

Zapomniane prawdy o Matce Bożej

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 285 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram