14 listopada 2018

Ziomki, hipsterzy, domisie – co mówią socjologowie o dzisiejszej młodzieży

(Fot. FreePhotos/Pixabay)

Ich mentalność kształtowana jest przez memy, a nie mamy – powiedział o współczesnej młodzieży ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. Zaprezentował on wyniki badań socjologicznych poświęconych ludziom urodzonym na przełomie wieków, czyli tak zwanych milenialsów.

 

Ksiądz prof. Pawlina wziął udział w radomskich Dniach Duszpasterskich. Bazując na badaniach socjologicznych mówił, że tak zwanych milenialsów (osoby urodzone na przełomie XX i XXI wieku) wyróżnia ponadprzeciętna kreatywność, pewność siebie czy elastyczność oraz że nie mają żadnych kompleksów, a ich domem jest internetowa sieć, Facebook – centrum ich życia towarzyskiego, zaś Instagram – miejscem kreowania własnego wizerunku. – Oni dorastali pod wpływem wszystkiego, co jest „i” albo „e”: iPhone, iPad, iPod, e-maile, e-booki, e-faktury – mówił ks. Pawlina.

Wesprzyj nas już teraz!

Prelegent dodał, że współczesna młodzież została wychowana przez rodziców, którzy zapewnili im wszystkie dobra. – Czują się bardzo pewni, nie dbają o to, by posiąść własność, lecz by czasowo używać. To pokolenie, które nie chce pracować, ale chce zarabiać. Nie wystarcza, że praca jest dochodowa. Ich się nie zatrudnia, można tylko z nimi współpracować. Pracodawca musi dostosować się do ich wymagań – zwrócił uwagę.

Według księdza Pawliny, 30 procent milenialsów to tzw. ziomki, dla których ważny jest wygląd, zaś wolny czas spędzają w galeriach handlowych, kochają kupować, ale mimo to bardzo obawiają się przyszłości. Co piąty przedstawiciel tego pokolenia określany jest jako „domiś”. To konserwatyści, którzy szukają ładu i stabilności. Zgadzają się, że przysięga małżeńska powinna być nierozerwalna. Cenią miłość i rodzinę. 

Trzecia grupa – według ks. Pawliny – to „lajfhakerzy”, czyli „młode wilczki”. – To single, którzy mają wysokie poczucie własnej wartości. Wierzą, że zrobią karierę. Sami siebie traktują jako markę – powiedział duchowny. 
Kolejna grupa współczesnej młodzieży określana jest jako regreci (16 procent). Mówią antysystemowo i antykorporacyjnie. Połowa z nich myśli, że będzie im się gorzej żyło niż ich rodzicom. Niemal 70 procent martwi się o jutro. 

Ostatnia grupa to „hipsterzy” (12 proc.). – Mało ich, ale w mediach jest ich pełno. To tzw. warszawka – bananowe dzieci z bogatych domów. Ponieważ dostają od rodziców dwa razy więcej kasy niż reszta młodych, łatwo im mówić, że pieniądze się nie liczą, że ważna jest kreatywność i talent. Są obywatelami świata – powiedział rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie.

Według niego, milenialsi nie myślą o zakładaniu rodziny i posiadaniu dzieci. – To emigracja cyfrowa, dzieci żyjące w sieci. Autorytety instytucjonalne przestały działać, młodzi nie słuchają odgórnych nakazów. Dziś bardziej potrzebne jest towarzyszenie w ich przeżywaniu życia. Młodzi nie słuchają kazań, chcą by ktoś ich wysłuchał i zrozumiał. Nie chcą słuchać ekspertów, bo sami się uważają za ekspertów – przekonywał ks. Pawlina. 

Milenialsi nie potrzebują społecznej akceptacji, bo w dobie internetu każdy znajdzie swoją niszę. Według nich, nauka Kościoła nie przystaje do współczesnego świata. W sprawach moralnych postępują według zasady „robię to, bo lubię”. Na sile przybiera proces już nie tyle selektywnego podejścia do wiary, ale komponowania swojej wiary. Pozwolę sobie dodać zdanie, które jest ryzykowne, ale ważne. Nie wystarczy dzisiaj posiąść prawdę, trzeba jeszcze wiedzieć, co z nią zrobić. To, że mamy Ewangelię, to dla młodych ludzi nic nie oznacza. Jak ją podać, żeby ona była dla nich wartością. To jest zadanie nowe – powiedział ks. Pawlina.

Z drugiej strony – kontynuował ksiądz rektor – badania socjologiczne pokazują, że młodzi chcą szczęśliwej rodziny. – To może budzić optymizm, ale ci sami ludzie nie potrafią budować stabilności. To pokazuje nam niewiarygodność ich deklaracji. Tak mówimy o młodych ludziach analizując badania socjologiczne. Jaka jest Polska młodzież? Są znudzeni na samym początku swojego życia. Są zdolni do rozpraszania swojej energii. To sprawni profesjonaliści, ale dziecinnie bezradni w zakresie życiowej mądrości. Komunikują się z całym światem, ale są niezdolni do kontaktu z samym sobą. To młodość bez skrzydeł – powiedział ksiądz profesor Pawlina.

 

 

Źródło: KAI

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 94 963 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram