
Kto jest przeciw antykoncepcji hormonalnej? Wydawałoby się, że tylko katoliccy fundamentaliści − i to ze względów czysto moralnych. Bo to przecież wyzwolenie kobiet, a do tego zwalcza trądzik…

Walka z globalnym ociepleniem, redukcja emisji gazów cieplarnianych, zwiększenie lesistości, elektromobilność – te „magiczne” pojęcia używane przez światowe i polskie elity polityczne do definiowania nowej religii zrównoważonego rozwoju (będącej w istocie emanacją starego panteizmu) przeciętnemu Kowalskiemu mogą się w zasadzie kojarzyć z czymś bardzo pozytywnym, wręcz pożądanym. Czy jednak przeciętny Kowalski może spokojnie zaufać piewcom zrównoważonego rozwoju – kapłanom totalnej panreligii?