25 września 2020

Zaufany kardynał papieża Franciszka zrezygnował. Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych bez prefekta

(Fotograf: PACIFIC PRESS / Alamy. Archiwum: Alamy / FORUM)

Jak przeczytać możemy w oficjalnym komunikacie Stolicy Apostolskiej, „24 września Ojciec Święty przyjął rezygnację z urzędu prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i praw wynikających z kardynalatu złożoną przez Jego Eminencję kardynała Giovanniego Angelo Becciu”. Przyczyny tej decyzji nie zostały podane do publicznej wiadomości, w tle jednak rysują się ostatnie skandale finansowe dotykające Watykan.

 

Rezygnacja ze stanowiska prefekta i przywilejów wynikających z godności kardynalskiej, złożona przez kard. Becciu, wywołała lawinę komentarzy. Media piszą w tym kontekście o „bombie” i „sensacji”. Zgodnie z oficjalnym komunikatem, Becciu wciąż pozostanie kardynałem, nie będzie jednak brać udziału w kolejnym konklawe, gdyby doszło do niego przed utratą prawa wyborczego wskutek przekroczenia granicy wieku, nie będzie też uczestniczyć w pracach konsystorza papieskiego. W przeszłości w podobnej sytuacji znalazł się kardynał ze Szkocji, Keith O’Brien, który w roku 2013 przyznał się do pojawiających zarzutów dotyczących wykroczeń natury obyczajowej. Od tego czasu O’Brien nie uczestniczy w publicznych uroczystościach religijnych. Wskutek publicznych oskarżeń i nacisku opinii publicznej nie wziął udziału w konklawe z marca roku 2013. Oficjalna rezygnacja została przyjęta przez papieża Franciszka w marcu 2015 roku.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Media podkreślają, że oficjalne powody rezygnacji kard. Becciu pozostają nieznane, spekulują jednak, że najprawdopodobniej wiążą się z nieprawidłowościami finansowymi, z jakimi od lat boryka się Watykan. Duchowny należał do papieskiej służby dyplomatycznej, był m.in. nuncjuszem apostolskim w Kongu i na Kubie. Godność kardynalską otrzymał w czerwcu roku 2018. Przez 7 lat (2011-2018) pełnił wysokie stanowisko substyta do spraw ogólnych w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, nadzorując sprawy finansowe i organizacyjne.

 

Wątek nadużyć finansowych, wskazywany przez media, dotyczył m.in. projektu luksusowej rezydencji w Wielkiej Brytanii, inwestycji, którą Sekretariat Stanu chciał sfinansować ze środków watykańskim i pożyczki za pośrednictwem innych podmiotów i korzystając z usług szwajcarskiego banku oskarżanego o pranie brudnych pieniędzy. Koszt całego przedsięwzięcia szacowano na 200 milionów dolarów, część środków pochodzić miała z pożyczki bankowej banku, wobec którego wielokrotnie formułowano zarzuty dotyczące łamania regulacji. Według pojawiających się informacji, drugim źródłem miały być środki pochodzące z funduszu dzieł miłosierdzia. Kard. Becciu odniósł się do tego twierdząc, że to „oszczerstwa” i nie doszło do żadnych nieprawidłowości, w których brałby udział. Skandal zakończył się zawieszeniem dwóch pracowników sekretariatu: ks. Mauro Carlino oraz architekta Luciano Capaldo, występującego przez pewien czas w oficjalnych dokumentach gospodarczych w Wielkiej Brytanii jako obywatel Watykanu.

 

Choć watykańskie obywatelstwo bywa czasami przyznawane świeckim pracownikom Watykanu, to Capaldo nie mógł oficjalnie zarządzać inwestycjami sekretariatu nie przedstawiając przy tym dokumentów podpisanych przez kardynała Becciu, kardynała Parolina bądź przez Caterine Sansone. Co istotne, wskutek kontroli przeprowadzonej przez Watykan 2 października 2019 r. w biurach Sekretariatu Stanu zawieszono tak Sansone, jak i innych pracowników wyższego szczebla: Vincenzo Mauriello, Fabrizio Tirabassiego oraz Tommasa di Ruzzę – będącego dyrektorem Urzędu Informacji Finansowej, a więc organu odpowiedzialnego za kontrolę i przeciwdziałanie nieprawidłowościom.

 

Catholic News Agency wskazuje także na inny, ciekawy kontekst. To najprawdopodobniej kard. Becciu odpowiadał za próby ukrywania wątpliwych pożyczek, łamiąc obowiązujące reguły księgowe. W innym przypadku pomysłowi zakupu szpitala za pożyczone środki silnie sprzeciwiał się kard. George Pell, będący wówczas członkiem Grupy 9 (kardynałów doradzających w sprawach reformy kurii rzymskiej) oraz prefektem Sekretariatu ds. Gospodarczych. Projekt wykupienia tego ośrodka leczenia dermatologicznego, należącego do włoskich zakonnic, był promowany przez ówczesnego arcybiskupa Becciu oraz kard. Versaldiego. W tym celu hierarchowie mieli naciskać – wraz ze skompromitowanym eks-kardynałem McCarrickiem – na amerykańską Fundację Papieską w celu udzielenia grantu w wysokości 25 milionów dolarów. Pozyskanie tej kwoty miało być „życzeniem papieża”, tak to było przynajmniej przedstawiane stronie amerykańskiej. Oficjalnie Becciu deklarował, że nie brał żadnego udziału w rozmowach z Fundacją Papieską w tej sprawie. Fundacja Papieska pośredniczy między Kościołem w Stanach a Stolicą Apostolską w zakresie wsparcia finansowego, kierują nią rada tworzona przez kardynałów posługujących na terenie USA wraz z wybieralnymi członkami: arcybiskupami, biskupami i świeckimi.

 

Edward Pentin podkreśla, że wbrew reakcjom światowych mediów, rezygnacja (dymisja) kard. Becciu nie jest niczym zaskakującym. Jego nazwisko pojawiało się w kontekście wszystkich skandali finansowych, dotykających w ciągu ostatnich lat Stolicę Apostolską. Choć był zaangażowany w „reformy kurialne”, formalnie nie posiadał szczególnych kompetencji dotyczących zarządzania funduszami, ani też oficjalnego doświadczenia w tej materii. Kiedy bulwersujące informacje dotyczące nieprawidłowości wychodziły na światło dzienne, duchowny obarczał odpowiedzialnością innych – także osoby, które były później oczyszczane przez Watykan z zarzutów, jak to miało miejsce w przypadku Libero Milone (audytora generalnego) czy brokera Gianluigi Torziniego.

 

Nazwisko tego kardynała – kontynuuje Pentin – łączy się też z nagłym i niespodziewanym zakończeniem audytu finansowego w roku 2016. Był to pierwszy audyt przeprowadzany przez podmiot zewnętrzny. Jak czytamy na łamach „National Catholic Register, „Dobrze poinformowane źródła twierdzą, że ówczesny arcybiskup Becciu odegrał kluczową rolę w zastopowaniu audyty – nie informując o tym ówczesnego skarbnika Watykanu, kard. George’a Pella – ponieważ kontrolerzy zaczęli badań rachunki Sekretariatu Stanu”. Nadto, relacjonuje Pentin, pojawiały się także doniesienia dotyczące znajomości z dawnym szefem watykańskiej policji, Domenico Gianim, zwolnionym z powodu kontaktów z osobami utrudniającymi „uzdrowienie” finansów Stolicy Apostolskiej. „The Financial Times” sugerował wręcz, że najwyżsi rangą urzędnicy kurii rzymskiej – nie tylko i nie wyłącznie kard. Becciu – musieli wiedzieć przynajmniej o części ujawnionych nieprawidłowości i wątpliwych operacjach finansowych.

 

Źródło: Catholic News Agency, National Catholic Register

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram