25 października 2020

Wierni strzegą swoich świątyń. Kościoły na celowniku proaborcyjnych fanatyków

(źródło: Twitter / Katowice)

Wulgarne hordy feministek, „tęczowych” aktywistów, przeciwników rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz wielu innych ludzi zbałamuconych przez komunistyczno-nazistowską propagandę zwolenników dzieciobójstwa w łonach matek zaatakowały kościoły i katolików w największych polskich miastach. Doszło do wielu groźnych ataków, m.in. w Katowicach i Łodzi. 

 

WARSZAWA

Wesprzyj nas już teraz!

W Warszawie protest rozpoczął się przed południem na Krakowskim Przedmieściu a jego organizatorami są postkomuniści i neomarksiści z partii Razem i Lewicy. Potem część feministek i wspierających je chuliganów przeszła przed kościołem św. Krzyża, gdzie doszło do przepychanek i z przedstawicielami ONR, którzy skutecznie uniemożliwili sprofanowanie świątyni. Interweniowała również policja, która oddzieliła protestujących od kościoła radiowozami.

 

Po godz. 19.00 przeniesiono się pod Pałac Arcybiskupów Warszawskich na ul. Miodowej. – To nie wy będziecie rodzić trupy – skandują demonstranci. Przed bramą kurii stoją m.in. dwie kobiety ze związanymi rękami.

 

Protestujący wykrzykują wulgarne hasła  obrażające partię rządząca i władze kościelne.

 

KATOWICE

Protest odbywa się także przed katedrą w Katowicach. Przed świątynią kontrmanifestację zorganizowała Młodzież Wszechpolska. Doszło do starć uczestników obu demonstracji, kiedy zwolennicy aborcji próbowali wedrzeć się do świątyni i ją sprofanować. Według świadków część z nich próbowała ją podpalić. Interweniować musiała policja.

 

POZNAŃ

O godzinie 19 na placu Wolności w Poznaniu rozpoczął się drugi tego dnia protest przeciwników i zwolenników dzieciobójstwa w łonach matek.

 

Wcześniej w niedzielę w mieście odbył się „Marsz z parasolkami w obronie kobiet”. Protestujący przerwali Mszę Świętą w poznańskiej katedrze.

 

ŁÓDŹ

W Łodzi protesty zaczęły się przed godziną 13. Około trzech tysięcy osób pod hasłem „To jest wojna!” przeszło ulicami miasta.

 

Przed archikatedrą w Łodzi zgromadziło się nawet kilkaset osób. Po 14.00 na łódzkich ulicach można było zaobserwować rozciągniętą na Piotrkowskiej grupę protestujących. Po przejściu do pasażu Schillera demonstranci poszli z powrotem w kierunku archikatedry, ale zatrzymali się przed siedzibą PiS na Piotrkowskiej, gdzie 10 lat temu zamordowano działacza PiS Marka Rosiaka. Część z nich krzyczała: „Chcecie powtórki po Rosiaku?”. Potem już coraz mniej liczna grupa manifestujących przeszła na plac Wolności.

 

Według relacji świadków godzinach wieczornych policja potraktowała gazem łzawiącym kilka osób, które podobnie jak w Katowicach próbowały sprofanować i podpalić katedrę.

 

Skandaliczne, wulgarne protesty miały miejsce również w innych miastach. Wiele kościołów i katedr nadal jest pilnowanych przez policję, która nie dopuszcza do nich lewicowców.

 

Źródło: TVN24, Twitter

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram