2 stycznia 2021

Wielka Brytania: polski rząd interweniuje ws. Polaka skazanego na eutanazję

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com (Daan Stevens))

Po interwencji Ministra Spraw Zagranicznych, Zbigniewa Rau, pogrążonemu w śpiączce i skazanemu na eutanazję wbrew woli rodziny polskiemu pacjentowi w Wielkiej Brytanii przywrócono podawanie wody i jedzenia. Pacjent znany publicznie jako „RS” oddycha samodzielnie i nie potrzebuje podpięcia do aparatury podtrzymującej życie. O jego przyszłości zdecydują sądy.

 

Polak „RS” doznał poważnego uszkodzenia mózgu wskutek zawału serca w swoim domu w Anglii. Obecnie jest w śpiączce, a lekarze uważają, że resztę życia spędzi w stanie „minimalnej świadomości”. Sąd przychylił się do wniosku władz szpitala w Plymouth, wnoszących o zaprzestanie podawania pacjentowi jedzenia i wody. Przeciwna takiemu rozwiązaniu była – powołująca się na katolickie wyznanie poszkodowanego – matka i siostra. Żona „RS” chciała eutanazji dla męża, tłumacząc, że „nigdy nie chciałby być ciężarem dla swojej rodziny”. O całej sprawie informował portal LifeSite News.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W sprawie polskiego pacjenta interweniowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Minister Zbigniew Rau zwrócił się o rozpatrzenie sprawy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, natomiast przedstawiciele władz Wielkiej Brytanii otrzymali prośbę o zgodę na przetransportowanie „RS” do Polski, w celu kontynuowania jego leczenia.

 

28 grudnia brytyjski sąd wstrzymał wykonanie swojego wcześniejszego postanowienia o zaprzestaniu podawania wody i jedzenia, do czasu rozpatrzenia sprawy przez ETPC. Odrzucił jednak wniosek o możliwość transportu „RS” do Polski. Lekarze pacjenta przekonują, że dalsze kontynuowanie terapii nie leży w interesie samego pacjenta, który przechodzi ze śpiączki do stanu wegetatywnego.

 

Wniosek o „zakończenie każdej czynności medycznej” podtrzymującej życie pacjenta poparła żona poszkodowanego. Przeciwne jego de facto zagłodzeniu nadal są matka i siostra, powołujące się na katolickie wyznanie poszkodowanego. „RS” regularnie uczęszczał na Mszę Św. i zdaniem rodziny „sprzeciwiał się zarówno aborcji jak i eutanazji i nie chciałby umrzeć w ten sposób”. Zwłaszcza, że przed śmiercią nie mógł dostąpić wiatyku.

 

Źródło: lifesitenews.com / własne PCh24.pl
PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram