6 czerwca 2018

Restauracja na grobach ofiar komunizmu. W Kuropatach znów trwają protesty

(fot.REUTERS/Vasily Fedosenko/FORUM)

Kilkadziesiąt osób już drugi dzień blokuje otwarcie restauracji wybudowanej zaledwie kilkadziesiąt metrów od masowych grobów ofiar NKWD w Kuropatach na Białorusi. Prawdopodobnie spoczywają tam również polscy oficerowie z białoruskiej listy katyńskiej. Główne hasło akcji, wypisane przez protestujących na banerze, brzmi „nie dla knajpy na ludzkich kościach”.

 

Do otwarcia lokalu gastronomiczno – rozrywkowego „Przyjedziemy i pojemy” nie chcą dopuścić aktywiści z organizacji opozycyjnej Białoruska Chrześcijańska Demokracja. Protestują również osoby niezrzeszone, które „nie chcą dopuścić do profanacji ziemi nasiąkniętej krwią ofiar komunizmu”. Są wśród nich m.in. artyści, dziennikarze oraz mieszkańcy pobliskiego Mińska.  Protestujący wznosili okrzyki „Hańba”, „Muzeum to nie bar”. Protest przebiega spokojnie. Odnotowano jedno zdarzenie, kiedy jedna osoba o poglądach komunistycznych była agresywna względem blokujących drogę wjazdową do lokalu. Osoba ta wykrzykiwała, że „w Kuropatach leżą ofiary Polaków i Niemców”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

To już druga próba otwarcia restauracji zbudowanej na skraju obszaru skrywającego szczątki zabitych przez NKWD. Pierwsza również została zablokowana. Przypomnijmy, iż w lutym 2017 roku protestujący zablokowali też na Kuropatach rozpoczęcie budowy biurowca – centrum biznesowo -handlowego. W wydanym wówczas przez ks. abp. Tadeusza Kondrusiewicza komunikacie czytamy „Kuropaty powinny stać się narodowym Memoriałem, w imię pamięci niewinnych ofiar, powinny być miejscem oczyszczania pamięci, modlitwy i pojednania”.

 

Kuropaty to uroczysko koło Mińska, stolicy Białorusi, na którym w masowych grobach spoczywają ofiary egzekucji dokonywanych przez NKWD. Według niezależnych historyków leży tam ponad 200 tys. osób. Obok siebie spoczywają pomordowani Polacy i Białorusini, którzy sprzeciwili się komunistycznej władzy. Zdaniem historyków, może tu spoczywać także 3872 Polaków z tzw. „białoruskiej listy katyńskiej” zamordowanych na rozkaz Stalina w kwietniu i maju 1940 r. Na tym terenie podczas wykopalisk prowadzonych w czerwcu roku 1988, znaleziono m.in. przedmioty z napisami w języku polskim, medaliki Matki Boskiej Częstochowskiej i Matki Boskiej Ostrobramskiej.

 

Miejsce straceń i pochówków w Kuropatach oznaczone jest jedynie drewnianymi krzyżami, bowiem władze Białorusi nie godzą się, aby je godnie upamiętnić, choć od 1993 uroczysko Kuropaty znajduje się w Państwowym Spisie Zabytków Historyczno-Kulturowych Republiki Białorusi jako miejsce pochówku ofiar represji politycznych z lat 30. i 40. XX wieku.

 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 625 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram