17 września 2020

Polsko – słowacka droga krzyżowa. Kościół łączy wiernych ponad granicami

(Fot. Jan Bereza)

W poniedziałek 14 września biskup Roman Pindel erygował i pobłogosławił stacje pierwszej polsko – słowackiej Drogi Krzyżowej, biegnącej przez Zwardoń w diecezji bielsko – żywieckiej i słowacką miejscowość Skalite, należącą do diecezji żylińskiej. Nowa Droga Krzyżowa to kolejny przykład budowania wspólnoty wiernych Kościoła katolickiego ponad granicami administracyjnymi. Dzięki otwartym granicom słowaccy wierni z osiedla Serafinov, wchodzącego w skład Skalitego, już od lat uczestniczą w Mszach świętych w kościele parafialnym w Zwardoniu.

 

Projekt „Wspólnota bezgranicznej Wiary” jest realizowany od października 2019 roku, a koordynatorem jest parafia pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Zwardoniu i współfinansowany z funduszy unijnych. W tym transgranicznym projekcie celem jest wzmocnienie dziedzictwa chrześcijańskiego łączącego Polaków i Słowaków. Dla zwardońskiej parafii ważnym osiągnięciem było przeprowadzenie konserwacji zabytkowego ołtarza, sprowadzonego z Tyrolu w 1906 roku. Ołtarz stojący dziś w nawie kościoła parafialnego odzyskał dawną świetność dzięki restauracji złoconych elementów, snycerki i detali, nadwerężonych przez ponad stulecie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Efektem projektu „Wspólnota bezgranicznej Wiary” stała się także transgraniczna Droga Krzyżowa, a zbliżaniem wiernych z obydwu stron granic zajmuje się Katolicka Rada Wiary.

Droga krzyżowa między Zwardoniem i Skalitem będzie kolejnym, obok kapliczek, akcentem religijnym w naszym regionie. 11 stacji po stronie polskiej i 3 stacje po stronie słowackiej podkreślają to, co łączy społeczności po obydwu stronach granicy. W ramach projektu „Wspólnota Transgranicznej Wiary” odprawionych zostało ponadto 9 Mszy świętych w oprawie góralskiej, podczas których prowadzone było czytanie po polsku i słowacku. Ta bliskość dwóch narodów uwidacznia się także w tym, że sąsiedzi z słowackiego Serafinova, należącego do parafii w Skalitem, mają do naszego kościoła bliżej i przychodzą w dni powszednie, święta i niedziele do naszej parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Zwardoniu – informuje ksiądz kanonik Jan Kurdas, proboszcz parafii pw. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Zwardoniu.

 

Serafinov to osiedle wchodzące w skład miejscowości Skalite, liczącej 5,3 tys. mieszkańców. Do kościoła parafialnego w Skalitem z Serafinova jest blisko 6 kilometrów, podczas gdy do kościoła parafialnego w Zwardoniu jest znacznie bliżej – to odległość idealna na niedzielny 20-minutowy spacer. Teraz ten spacer będzie kończył się przy ostatniej stacji polsko – słowackiej Drogi Krzyżowej, ustawionej przed wejściem do kościoła w Zwardoniu.

 

Wierzę, że powstanie transgranicznej drogi krzyżowej polsko – słowackiej to będzie dobry początek dalszego rozwoju współpracy sąsiadujących ze sobą parafii w Zwardoniu i Skalitem. Chrześcijański krzyż jest ponad granicami i nasza wiara też nie jest ograniczona przez administracyjny podział. Już dzisiaj nasi wierni z Serafinova biorą udział w Mszach świętych w Zwardoniu, do Skalitego przyjeżdżają turyści z Polski. Coraz więcej nas łączy i wierzę, że transgraniczna droga krzyżowa też będzie służyła naszemu zbliżeniu do Boga i do siebie nawzajem – uważa Jozef Možiešik, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Skalitem na Słowacji.

 

Według danych kościelnych, parafia w Skalitem liczy 4,9 tys. wiernych, czyli 94 proc. mieszkańców gminy, w której – obok szkół publicznych – działa katolicka szkoła podstawowa. Jej patroni także doskonale oddają bliskość Polaków i Słowaków – to pustelnicy święty Andrzej Świerad z Opatowca i jego uczeń – święty Benedykt (męczennik), prawdopodobnie Słowak.

 

– Górskie tereny Słowacji wyróżniają się dużą religijnością. Skalite należy do regionu kysuckiego i w tym regionie ludzie licznie uczestniczą w Mszach świętych i praktykach religijnych. Generalnie religijność w kraju żilińskim jest wysoka. Ponieważ kościół rzymskokatolicki jest kościołem powszechnym, na Mszy świętej w kościele w Zwardoniu nie czujemy żadnej odmienności, a język nie jest problemem – mówi Peter Ivanek, kierownik Urzędu Gminy w Skalite, mieszkający w Serafinovie.

 

Przez okres PRL-u problemami były jednak brak przejścia granicznego między sąsiadującymi miejscowościami i zamknięcie linii kolejowej, której rekonstrukcja rozpoczęła się dopiero w 1991 roku. Kolejowy ruch towarowy na pograniczu wrócił dopiero w 1994 roku, rok później otwarto przejście dla mieszkańców. Od 1997 roku trwa budowa trasy ekspresowej od Bałtyku po Adriatyk, która niebawem na odcinku polsko – słowackim powinna być gotowa.

 

W okresie PRL-u granica między Skalitem a Zwardoniem była mocno strzeżona, a jej przekraczanie było możliwe najbliżej dopiero w Cieszynie czy Chyżnem i związane było z dokładną kontrolą samochodu czy bagażu. Dzisiaj swobodnie możemy przechodzić w dwie strony i odwiedzać się nawzajem ze Słowakami. Wyjątkiem był czas obostrzeń wprowadzonych w tym roku z powodu przepisów epidemicznych, gdy znów nie mogliśmy swobodnie podróżować, jak w czasach komunistycznych – wspomina sołtys Zwardonia Jacek Hojny.

 

Wioska Zwardoń liczy około 900 mieszkańców, ale jej ranga rośnie wraz z poprawiającą się infrastrukturą drogową między Polską i Słowacją i ożywaniu połączeń kolejowych. Korzystają z nich liczni turyści, szczególnie w tym roku, gdy ograniczone zostały możliwości wypoczynku za granicą. Oznakowane trasy  turystyczne, miejsca wypoczynkowe w górach i baza noclegowa zachęcają do wędrówek. Otwarta właśnie transgraniczna Droga Krzyżowa będzie duchowym akcentem i zachętą do modlitwy na górskich szlakach.

 

Przez lata prowadziliśmy wspólne ze stroną słowacką przedsięwzięcia infrastrukturalne, kulturalne i turystyczne. Po 1990 roku czuliśmy, że nie jest rzeczą naturalną zakaz odwiedzania sąsiadów, których domy widzimy, albo zakaz wędrowania po naturalnych ścieżkach górskich tylko dlatego, że przecinają je granice. Bardzo dużo dla likwidacji barier administracyjnych zrobił nasz słowacki przyjaciel Milan Toman z Czadcy, prekursor rozwoju infrastruktury turystycznej na pograniczu. Formą podziękowania dla niego za wiele zrealizowanych pomysłów i wykonaną pracę było nazwanie jego imieniem przez mieszkańców Zwardonia jednej z tras turystycznych biegnących wokół tej wioski – mówi Kazimierz Fujak, były wójt gminy Rajcza.

 

Idąc trasami, z których podziwiać można widoki na wieże kościelne w Zwardoniu czy na słowackie Skalite można cieszyć się z zbliżenia dwóch społeczności, które chętnie spotykają się nie tylko na nabożeństwach. W czasie rozmów już pojawiają się nowe pomysły, które pozwolą lepiej wykorzystać dobrą współpracę lokalnych społeczności.

 

– Między Polakami i Słowakami relacje były od lat bliskie, a teraz są szczególnie dobre. Nie ma między nami tutaj mieszkającymi barier językowych. Słowacy z Skalitego mówią podobnie jak my, to są bardzo bliskie gwary góralskie, ale wiem, że Słowaka spod Bratysławy czy Koszyc już tak łatwo nie zrozumiem – twierdzi sołtys Zwardonia Jacek Hojny.

 

Jan Bereza

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram