W Norwegii po przyjęciu szczepionki Pfizer śmierć poniosło 29 osób w wieku od 75 lat do 80, które cierpiały także na inne schorzenia. W związku z tymi przypadkami władze wydały nowe zalecenia i odradzają szczepienie ludzi starszych i schorowanych.
W pierwszym etapie szczepień planowano podać przynajmniej jedną dawkę szczepionki około 42 tys. osobom najbardziej zagrożonym skutkami ewentualnego zakażenia koronawirusem. Do piątku szczepionka wyprodukowana przez Pfizer i BioNTech SE była jedyną dostępną w skandynawskim kraju. Norweska Agencja Leków podała – odnosząc się do śmierci pacjentów kilka dni po podaniu szczepionki – że „wszystkie zgony są w ten sposób powiązane z tą szczepionką”.
Wesprzyj nas już teraz!
Odpowiadając na zapytanie Bloomberga, Agencja podała, że przebadała 13 przypadków zgonów i wie „o kolejnych 16, które są obecnie oceniane”. Wszystkie zgony dotyczyły „osób starszych z poważnymi podstawowymi zaburzeniami”. Poza zgonami odnotowano także inne skutki uboczne w postaci nudności, wymiotów, gorączki, miejscowej reakcji alergicznej i pogorszenia ogólnego stanu zdrowia.
Amerykańskie władze zgłosiły np. 21 przypadków ciężkich reakcji alergicznych w dniach 14-23 grudnia po podaniu około 1,9 miliona pierwszych dawek szczepionki Pfizera. W Europie pierwszy raport o bezpieczeństwie szczepionki Pfizer-BioNTech ma się pojawić pod koniec stycznia. Będzie on zawierał dane z różnych krajów. O przypadkach śmiertelnych donosił także Izrael.
Wiarygodnych informacji co do bezpieczeństwa szczepionki na koronawirusa poszukuje rząd australijski w związku z planowanym zakupem 10 milionów dawek preparatu Pfizera. O informacje zwrócono się m.in. do rządu Norwegii.
Emer Cooke, nowy szef Europejskiej Agencji Leków, jeszcze przed udostępnianiem szczepionek zaznaczył, że śledzenie ich bezpieczeństwa, zwłaszcza medykamentów opartych na nowych technologiach mRNA, będzie jednym z największych wyzwań.
Pod koniec lat 80. i 90. szczepionki mRNA testowano na ochotnikach w wieku około 50 lat. Tymczasem obecnie tego typu szczepionki aplikuje się w pierwszej kolejności głównie ludziom starszym.
Norweskie władze sugerują, że szczepionki przeciwko Covid-19 mogą być zbyt ryzykowne dla osób starszych i nieuleczalnie chorych. Norweski Instytut Zdrowia Publicznego ocenił, że w przypadku osób starszych, nawet łagodne skutki uboczne mogą mieć poważne konsekwencje. Dodano, że gdy spodziewany jest krótki okres życia pacjenta, „korzyści ze szczepionki mogą być marginalne lub nieistotne”.
Pfizer i BioNTech współpracują z norweskim organem regulacyjnym w celu zbadania zgonów w Norwegii. Firmy przekonują, że „liczba dotychczasowych incydentów nie jest niepokojąca i zgodna z oczekiwaniami”. Pfizer dodał, że firma jest świadoma zgonów odnotowanych w innych krajach, ale brak jest na razie „pełnych szczegółów”.
Różnice w zakresie priorytetów szczepienia w poszczególnych krajach mogą wpływać na ilość zgłaszanych skutków ubocznych, w tym liczbę śmierci pacjentów. Norweskie władze odradzają jednak szczepienie ludzi starszych i schorowanych.
Źródło: bloomberg.com
AS
