Aktywiści LGBT chcą przeprowadzić w polskich szkołach kolejną edycję „tęczowego piątku”. W związku z planowanym wydarzeniem istnieją uzasadnione obawy, że w licznych placówkach edukacyjnych na terenie kraju dojdzie do próby homoseksualnej deprawacji dzieci i młodzieży. Możemy jednak powiedzieć „STOP” indoktrynacji i sianiu zgorszenia ukrytego pod frazesami o tolerancji i równości.
Aby wyrazić swój sprzeciw wobec planów homoseksualnych aktywistów należy wesprzeć oraz udostępnić bliskim i znajomym protest skierowany do ministra edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego oraz wszystkich kuratoriów w naszym kraju. Twórcy petycji zwracają uwagę zarówno na moralne, jak i prawne aspekty „tęczowego piątku”.
Wesprzyj nas już teraz!
W serwisie protestuj.pl czytamy, że wydarzenie „ma za zadanie oswajać dzieci i młodzież z homoseksualizmem i innymi praktykami promowanymi przez lobby LGBT”. Dla każdego katolika – i wszystkich innych osób kierujących się dobrem najmłodszych – to wystarczający powód, by sprzeciwić się pomysłom „tęczowych” aktywistów.
„Co więcej, wszystko odbędzie się bez wiedzy rodziców, ponieważ organizator – z obawy przed społecznym sprzeciwem – nie wymaga w tym roku rejestrowania szkół uczestniczących w zajęciach” – piszą autorzy petycji w liście skierowanym do ministra Piontkowskiego oraz Kuratoriów. Ów fakt jest istotny, gdyż – za sprawą strategii działaczy ruchu LGBT – poznanie listy szkół uczestniczących w „tęczowym piątku” staje się sprawą niezwykle trudną, co wręcz uniemożliwia rodzicom działanie i ochronę swoich dzieci.
„Taki zabieg jest złamaniem polskiego prawa, ponieważ w artykule 48 Konstytucji RP wyraźnie czytamy: Rodzice mają prawo do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami. Wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania” – czytamy na protestuj.pl. Autorzy petycji zauważają, że w tym wypadków rodziców pozbawiono ich konstytucyjnego prawa.
Twórcy protestu zauważają ponadto, że „organizowanie wydarzeń takich jak tęczowy piątek bez zgody rady rodziców” stanowi działanie absolutnie niedopuszczalne. Prawo do sprzeciwu istnieje jednak nawet w sytuacji wyrażenia przez radę rodziców zgody. Te kwestie wydają się jednak drugorzędne w obliczu psychicznego spustoszenia, jakie może pozostać w umysłach dzieci i młodzieży po zajęciach propagujących grzeszne i niezgodne z ludzką naturą zachowania seksualne. A to właśnie o dobro najmłodszych leży na sercu każdemu rodzicowi oraz autorom listu protestacyjnego. Pamiętać o tym powinni także dyrektorzy placówek, gdyż „odpowiedzialność za wszelkie szkody, które wyrządzi ta akcja w naturalnym rozwoju umysłowym, emocjonalnym i seksualnym dzieci i młodzieży” spadnie właśnie na nich – przypominają autorzy petycji na protestuj.pl.
„Ustawa Prawo oświatowe jednoznacznie w swojej preambule określa, że nauczanie i wychowanie prowadzi się w naszym kraju respektując chrześcijański system wartości. Natomiast działania Kampanii Przeciw Homofobii to jawny przejaw promocji homoseksualizmu, co pozostaje w sprzeczności z tym system wartości” – czytamy w liście do ministra oświaty oraz Kuratoriów.
Dlatego też nie możemy zwlekać! Czas wziąć sprawy w swoje ręce i postawić tamę homoseksualnej ideologii oraz ocieplaniu wizerunku grzesznych praktyk. Zwolennicy „tęczowego” światopoglądu coraz częściej organizują plugawe marsze na ulicach polskich miast, a teraz aktywiści LGBT próbują zyskać zwolenników wśród dzieci i młodzieży. Tymczasem najmłodsi są – z racji swojej naturalnej ufności wobec dorosłych – najbardziej narażeni na homoseksualną indoktrynację. Dlatego też sprzeciw to nasz obowiązek!
MWł
Aby podpisać protest należy kliknąć TUTAJ.
Polecamy również rozmowę Tomasza D. Kolanka z małopolską kurator oświaty Barbarą Nowak: