22 listopada 2019

Klaudia Jachira chce walczyć z grzecznościowym zwyczajem całowania kobiet w rękę

(Klaudia Jachira, fot. Krzysztof Zuczkowski/FORUM)

Klaudia Jachira to kontrowersyjna aktywistka, wybrana do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Tym razem zamiast typowej dla jej działalności „inscenizacji”, zapowiedziała chęć walczenia ze zwyczajem całowania kobiet w rękę. Ten gest będący objawem grzeczności i kultury miałby zostać objęty „jakąś regulacją”.

 

– Przepraszam bardzo, szanowne panie, ja proszę o jakieś regulacje w tej sprawie. Ja nigdy w mojej karierze zawodowej nie spotkałam się z tak wielką potrzebą całowania po rękach. Szczególnie posłów prawicy, ale tak naprawdę z każdej opcji – powiedziała w Sejmie Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej. Jej zdaniem, szarmancki gest całowania kobiet w rękę jest „naruszeniem cielesności”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– Mówi się, że molestowanie zaczyna się, gdy kobieta czuje dyskomfort. Ja go odczuwam. Staram się miażdżyć im te ręce w uścisku, żeby mi ich nie podnosili, ale nie odbierają tych sygnałów. Realnie mnie to brzydzi. Zróbmy coś z tym, błagam – tłumaczyła Klaudia Jachira. Sprawę komentowała również na Twitterze. „Panowie w Sejmie, chcecie okazać kobietom szacunek? Nie całujcie dłoni – walczcie z przemocą domową, luką płacową, szanujcie prawa kobiet” – napisała.

 

Do podniesionego przez Klaudię Jachirę problemu odniosła się również Wanda Nowicka z Lewicy Razem, która wtórowała parlamentarzystce Koalicji Obywatelskiej. – Myślę, że wszystkie tego doznajemy, jesteśmy przeciw, to jest ważna sprawa – powiedziała Nowicka. W podobnym tonie wypowiadała się również Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska. – Starszą koleżanką jestem, ale muszę przyznać, że ja już od wielu lat z tym walczę. Ściągam tę łapę w dół – powiedziała. – To wcale nie jest okazywanie szacunku – dodała polityk.

 

Przypomnijmy, że zwyczaj całowania kobiet (i nie tylko) w dłoń ma bardzo długą historię i od zawsze był sposobem na okazanie szczególnego szacunku, a w niektórych przypadkach także podległości. „Kiedy uścisk rąk mocno podkreślał równość między obiema stronami, pocałunek dłoni wskazywał na sporą różnicę. Osoba postawiona niżej w hierarchii społecznej całowała na powitanie lub pożegnanie wyciągniętą dłoń osoby na wyższym stopniu, żeby okazać jej szacunek” – czytamy na blogu czasgentelmanow.pl.

 

 

Źródło: wprost.pl, Twitter, czasgentelmanow.pl

WMa

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram