2 lutego 2021

„Homo Soros”, czyli jak pewien filantrop próbuje wyhodować nowego człowieka

(By Niccolò Caranti (Own work) [CC BY-SA 3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], via Wikimedia Commons)

„Światopoglądowa agenda George’a Sorosa przyjęła się w dyskursie politycznym do tego stopnia, że nie potrzebuje on oddelegowywać swoich pionków do Białego Domu. Lewica na świecie zwietrzyła polityczny kapitał w rzekomym ucisku wszelkiego rodzaju mniejszości, na które trzeba otworzyć społeczeństwo, czyli wysadzić ramy dotychczasowego, i tak już mocno nadwyrężonego, porządku cywilizacyjnego” – pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” dr Wojciech Golonka, filozof i tłumacz.

 

W ocenie dr. Golonki miliardy dolarów zainwestowane przez George’a Sorosa w świat kultury, nauki, mediów etc. spowodowały, że miliarder „wyhodował” ludzi, którzy świadomie lub nieświadomie realizują jego plan dla świata: totalną atomizację społeczeństwa, pozbawienie ludzi naturalnych więzów, korzeni, a przez to wyraźnej tożsamości. Świat ludzi „skrajnie przesiąkniętych hedonizmem, jest doskonałym rynkiem zbytu proponowanych usług. Panem et circenses równie skutecznie zastąpi dziś gender & consumption, doprawione satysfakcją z dbania o zielony ład i kult mateczki Ziemi, alias Pachamamy”, zauważa autor.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Filozof jest zdania, że idee Sorosa dotarły nawet do Watykanu. „Czyż sekretariat stanu nie uczestniczy co chwila w działaniach zmierzających do przyznania wszystkim migrantom praw właściwych uchodźcom? Czyż Radio Watykańskie nie obwieszcza, że każdy człowiek ma prawo wybrać sobie takie miejsce do życia na ziemi, które mu odpowiada?”, pyta.

 

Nie inaczej jest w strukturach Unii Europejskiej. „Jego agenda spotyka się z niezmiernie życzliwym zrozumieniem komisarzy i sporej frakcji parlamentarzystów i realnie przekłada się na prowadzoną (wbrew traktatom) szeroko rozumianą światopoglądową politykę Unii. Do tego stopnia, że Soros zyskał onegdaj przezwisko Puppet Master (Mistrz Marionetek). Z kolei Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, odpowiednio zwasalizowany przez wychowanków Sorosowych fundacji, czuwa nad otwartą interpretacją praw człowieka, rozumianych w oderwaniu od wszelkich granic przyrodzonych, antropologicznych i narodowych (patrz: świeży kazus poddania naszego rodaka eutanazji w Wielkiej Brytanii)”, podkreśla dr Golonka.

 

Na koniec autor zastanawia się, jaki wpływ działania podejmowane przez Sorosa zagranicą mogą mieć na sytuację w Polsce. „Po pierwsze, progresizm nie zna umiaru. Jak twierdzi sam pomysłodawca, powstawanie gatunku homo Soros będzie trwać dopóty, dopóki można poprawiać dotychczasowe modele funkcjonowania społecznego i znosić pozostające wciąż granice. A czyż takimi nie są np. naturalne więzi rodziców z ich dziećmi czy własność prywatna? Przesada? W końcu „proces zastępowania starych teorii lepszymi nie ma końca”, a cóż szkodzi kolejnym bogom troszkę poeksperymentować przy uszczęśliwianiu ludzkości? I choć nie można sprowadzać całej polityki, a zwłaszcza amerykańskiej geopolityki, do ideologicznej spuścizny miliardera filantropa, a przez to przepowiadać dokładnego bilansu korzyści i strat dla Polski ze zmian w Ameryce, to trudno nie stwierdzić, że proces dekonstrukcji tożsamości zachodniego świata właśnie wchodzi z hukiem w nowy etap”, podkreśla.

 

„Czego dokładnie nie wiemy, to ile w tym świecie i na jakich warunkach pozostanie autonomii dla odstępców. Nowe obozy w Niemczech, zakładane pod pretekstem COVID-19, dobrze nie wróżą. Jeśli na tym etapie antycywilizacyjnego dryfu pozostała jeszcze przestrzeń na jakąś rzeczywistą, a nie czysto deklaratywną samoobronę, to właśnie wybił ostatni dzwonek na inteligentne działania i skuteczną światopoglądową kontrofensywę”, podsumowuje dr Wojciech Golonka.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram