31 lipca 2020

Raport o żydowskich roszczeniach. Wiceminister nie zauważa zagrożeń

(Fot. Andrzej Hulimka/Forum)

Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z Onet.pl skomentował opublikowany przez Departament Stanu USA raport o roszczeniach w sprawie mienia żydowskiego w Polsce. Raport jest częścią tzw. Ustawy 447. Raport jest sprawozdaniem i informacją rządu amerykańskiego dla Kongresu. Nie ma tutaj żadnej ingerencji w polskie sprawy – ocenił, najwyraźniej bagatelizując znaczenie amerykańskiego dokumentu.

 

W ocenie Kalety, treść raportu nie jest nowością, a dokument ma jedynie charakter sprawozdawczo-informacyjny. Podkreślono w nim, że Polska jest jedynym krajem UE, w którym dotąd nie rozwiązano kompleksowo kwestii mienia pożydowskiego. Jest też zachęta do działań. Raport nie nakłada na Polskę żadnych obciążeń i zauważa starania polskich władz w zakresie utrzymania pamięci o zbrodni Holocaustu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Inaczej sprawę postrzega mec. Jerzy Kwasniewski, prezes Ordo Iuris, który wskazuje na potrzebę polksiej odpowiedzi na raport i podjęcie konkretnych działań. Więcej o sprawie piszemy TUTAJ.

 

Zdaniem wiceministra sprawiedliwości, sprawa reprywatyzacji, to nie tylko kwestia osób pochodzenia żydowskiego, ale nade wszystko obywateli polskich. To pokłosie procesów komunistycznej nacjonalizacji, transformacji i reprywatyzacji z lat 90-tych. Jak mówił, „problem uregulowania stosunków własnościowych pozostaje do dziś otwarty” i jest to też wynik „różnorodności postulatów, jak ten proces zakończyć”.

 

Kaleta pytany czy ustawa 447 zmusza Polskę do wypłat odszkodowań dla ofiar Holocaustu zaprzeczył i zaznaczył, że to akt wewnętrzny prawa amerykańskiego, który nie ingeruje w polskie sprawy. W podobnym tonie sprawę oceniło Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które wskazało, że „ani Deklaracja Terezińska, ani ustawa Just Act (447) nie są instrumentami, które stanowiłyby jakąkolwiek podstawę prawną do wysuwania roszczeń o zwrot mienia w Polsce”.

 

Kaleta wskazał też, że w polskim porządku prawnym nie ma problemu tzw. mienia bezspadkowego. Taka informacja znalazła się w raporcie i dotrze do kongresmenów. Wiceminister sprawę łączy z kwestią reparacji wojennych należnych Polsce od Niemców za dokonane zniszczenia. Jego zdaniem, kwestie dotyczące rozliczenia procesu reprywatyzacji są ściśle powiązane z tymi odszkodowaniami. Problematyka jest szeroka i otwarta. – Nie mamy aktu prawnego, który te sprawy kończy. Aktualnie proces reprywatyzacji w Polsce wprowadzany jest na podstawie ogólnych zasad prawa administracyjnego i cywilnego – ocenił.

 

Jak mówił dalej, poruszając się wedle zasad prawa administracyjnego, w pierwszej kolejności „należy usunąć z obrotu prawnego decyzję nacjonalizacyjną z lat 40. XX w., a wnioski z dekretów powojennych złożone wtedy ożywają i są rozpatrywane ponownie po kilkudziesięciu latach”. Tak w zasadzie prowadzono proces warszawskiej reprywatyzacji (na podstawie kodeksu postępowania administracyjnego oraz dekretu Bieruta).

 

Kaleta dodał, że procedowanie wedle tych zasad jest trudne, bo w pierwszej kolejności  „trzeba usunąć decyzje z czasów komunistycznych, ustalić krąg spadkobierców, a następnie na podstawie dekretu Bieruta rozstrzyga się, czy można dochodzić zwrotu danej nieruchomości”. Wiceminister zaznaczył, że innego rozwiązania póki co nie ma, zaś raport Departamentu Stanu USA nic w tym zakresie nie zmienia.

 

Uspokajaący ton przedstawiciela rządu, jak i resortu spraw zagranicznych niepokoi. Zakłada bowiem całkowitą neutralność amerykańskiego raportu, co wskazjuje na bagatelizację podnoszonego w USA problemu roszczeń bezspadkowego mienia pożydowskiego (tzw. ustawa 447). Tymczasem, co wskazuje mec. Kwaśniewski, raport, to „krok naprzód w realizacji długofalowej strategii nadania roszczeniom organizacji społecznych przypisujących sobie prawo do reprezentowania ofiar Holocuastu podstawy prawnej w rodzącej się normie prawa międzynarodowego”.

 

Źródło: onet.pl, pch24.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram