„Raport [Departamentu Stanu USA – red.] nie otwierając wojny o politykę historyczną robi krok naprzód w realizacji długofalowej strategii nadania roszczeniom organizacji społecznych przypisujących sobie prawo do reprezentowania ofiar Holocuastu podstawy prawnej w rodzącej się normie prawa międzynarodowego” – informuje mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris.
„Nie należy traktować tego alarmistycznie, a jedynie z pełną świadomością interesu politycznego partnera podjąć adekwatne, symetryczne działania przewidziane w prawie międzynarodowym” – podkreśla prezes Ordo Iuris.
Wesprzyj nas już teraz!
Z pozytywnych cech raportu, mec. Kwaśniewski wymienia rzetelne opisanie sytuacji Polski w latach 1939-1945 oraz zaznaczenie zawiłości procesu reprywatyzacji w powojennej Polsce. Jednak dokument Departamentu Stanu dotyczący ustawy „Just Act 447” „umacnia rangę Konferencji Praskiej 2009 i Deklaracji Terezińskiej poprzez sformułowanie fałszywej tezy o rzekomych zobowiązaniach poczynionych przez 47 państw”. Dodatkowo, podkreśla problem mienia bezspadkowego i uznanego za porzucone po 1945 r.”
Największe niebezpieczeństwo dokumentu prezes Ordo Iuris upatruje w „nowatorskiej wykładni postanowień Umowy indemnizacyjnej USA-PRL 1960”, w której rząd Stanów Zjednoczonych przyjął na siebie „wszystkie roszczenia obywateli USA” (głównie osób pochodzenia żydowskiego). Departament Stanu w swoim dokumencie wyłącza z postanowień Umowy indemnizacyjnej „większości ocalonych z Holocaustu i ich rodzin” ponieważ twierdzi, że jej zapisy nie objęły osób, którym USA przyznało obywatelstwo po jej zawarciu.
„Nowatorska wykładnia jest całkowicie nieuprawniona w świetle ujętych w Konwencji wiedeńskiej oraz wynikającej z prawa zwyczajowego: zasad wykładni traktatów międzynarodowych oraz zasady, że prawo krajowe i jego stosowanie nie może wpływać na treść i zobowiązania przyjęte w umowie międzynarodowej” – stwierdza prezes Ordo Iuris. Zdaniem mec. Kwaśniewskiego Departament Stanu USA „czyni to w sposób stanowczy, nie wskazując na zaskakującą nowatorskość takiej wykładni”. „Sam stanowczy ton pokazuje, że jest to teza dyplomatyczna, a nie analityczne przestawienie zagadnienia” – zauważa.
Prezes Ordo Iuris wyjaśnia, że polski rząd może zaradzić „długofalowej strategii nadania roszczeniom organizacji społecznych przypisujących sobie prawo do reprezentowania ofiar Holocuastu podstawy prawnej w rodzącej się normie prawa międzynarodowego”.
„W tej sytuacji (…) wydaje się zasadne rozważenie przez polski rząd zajęcia równoważnego, zatem przez MSZ, stanowiska w sprawie: charakteru, treści i znaczenia (w istocie nierządowej) Konferencji Praskiej z 2009 r. oraz niepodpisanej nigdy Deklaracji Terezińskiej – nieuprawnionej wykładni Umowy indemnizacyjnej z USA 1960” – podkreśla prezes Ordo Iuris.
Źródło: Facebook.com
PR