Ostatnia książka Erica Zemmoura, „Francuskie samobójstwo”, jego publiczne wypowiedzi o najeździe muzułmanów na Francję oraz o groźbie wojny domowej z racji konfliktu między zachodnią i islamską cywilizacją, wywołały falę oburzenia. Najgłośniej gardłuje oczywiście lewica.
W liście podpisanym przez lewicowowych działaczy oraz przedstawicieli życia politycznego i kulturalnego zaapelowano do francuskiej Rady ds.Radia i Telewizji (CSA) o „zaprzestanie propagowania nienawiści Erica Zemmoura”. List podpisali prominentni działacze z lewackiego SOS Rasizm, Francuskiej Unii Studentów Żydowskich (UEJF) i Rady Reprezentacyjnej Stowarzyszeń Murzyńskich (CRAN).
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi na list, przewodniczący CSA, Olivier Chrameck, stwierdził, że rozgłośnie radiowe i stacje telewizyjne mogą „zapraszać osoby przez nich wybrane”, uwzględniając jednak obowiązek przestrzegania zasady „nienakłaniania do nienawiści i agresji”.
Zaatakowany przez lewicę dziennikarz regularnie współpracuje ze stacjami: iTELE, Paris Première, radiem RTL i tygodnikiem „Figaro Magazine”. Oliwy do ognia dolał wywiad Zemmoura, którego pisarz udzielił włoskiemu dziennikowi „Corriere della Sera”. Autor „Francuskiego samobójstwa” stwierdził, że „muzułmanie żyją wspólnie na przedmieściach, które musieli opuścić Francuzi”. Pisarz nie wykluczył także możliwości wydalenia z Francji 5 mln. wyznawców Allaha
Franciszek L. Ćwik
