19 września 2019

Białystok: doniesienia uczestników marszu LGBT odrzucone przez prokuraturę

(Fot. Jason Morrison / freeimages.com)

Wszystkie zawiadomienia o domniemaniu popełnienia przestępstwa przez osoby przeciwstawiające się marszowi równości LGBT, który 20 lipca odbył się w Białymstoku, zostały przez prokuraturę odrzucone. 

 

Najnowszym przykładem słabości zarzutów stawianych w tych zawiadomieniach jest obecna decyzja Prokuratury Rejonowej Białystok – Południe wobec doniesienia skierowanego przeciw ks. abp. Tadeuszowi Wojdzie, Metropolicie Białostockiemu. Aktywiści LGBT w swoim zawiadomieniu zarzucili arcypasterzowi, który odważnie sprzeciwił się profanacjom i gorszeniu najmłodszych podczas homomanifestacji, iż w swoim liście do wiernych „próbował udaremnić legalny przemarsz przez stosowanie gróźb karalnych”. Zarzut ten, w sposób kuriozalny,  homoaktywiści odnoszą do słów z listu ks. arcybiskupa Tadeusza Wojdy – „Nie możemy pozwolić, aby wyśmiewano wartości dla nas najświętsze i bezkarnie obrażano nasze uczucia religijne. Nie bądźmy, wobec tego faktu obojętni!” – czytamy w liście arcybiskupa, który przed marszem LGBT został odczytany we wszystkich kościołach archidiecezji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Trudno więc dziwić się białostockiej prokuraturze, że wobec tego doniesienia podjęła decyzję o odmowie wszczęcia postępowania ze względu na „brak znamion czynu zabronionego”. Tym bardziej, że następnego dnia po chuligańskich incydentach, które miały miejsce podczas białostockiego marszu LGBT, białostocki arcypasterz wydał stanowisko, pisząc w nim wyraźnie „Nie do pogodzenia z postawą chrześcijanina, naśladowcy Chrystusa, były akty przemocy i pogardy. Naszym obowiązkiem jest bronienie wartości narzędziami, które zawsze wpisują się w przykazanie miłości bliźniego i szacunek do każdego człowieka”. Ale tych słów autorzy doniesienia na księdza arcybiskupa, nie chcieli już usłyszeć.

 

Kilka dni temu, podobnie jak z doniesieniem przeciw arcybiskupowi Tadeuszowi Wojdzie, stało się z zawiadomieniem złożonym do prokuratury przez Tadeusza Truskolaskiego, prezydenta Białegostoku.  Skierował on je przeciw Arturowi Kosickiemu, marszałkowi województwa podlaskiego. Włodarz miasta, powiadomił prokuraturę, iż marszałek województwa mógł dopuścić się przestępstwa, prowadząc bez pozwolenia Ratusza, tysięczny marsz uczestników Pikniku Rodzinnego. Ta bardzo udana impreza odbyła się 20 lipca w kontrze do homomanifestacji. I w przeciwieństwie do niej, nikt z jej uczestników nie ucierpiał, nie było tam żadnych burd ani rozrób.

 

Trzeba tu również zauważyć, że prezydent wystąpił do prokuratury o ściganie marszałka, nie długo po tym, jak marszałek złożył zawiadomienie do tej samej Prokuratury Rejonowej Białystok – Południe, w którym oskarżył prezydenta, o to, że pomimo realnych zagrożeń, pozwolił na przejście przez Białystok marszu LGBT. A jakie były tego następstwa – to wszyscy wiedzą.

 

Na razie nie wiadomo co prokuratura zrobi z zawiadomieniem marszałka województwa, wiadomo za to, że doniesieniem prezydenta się nie zajmie. Postanowiła bowiem nie wszczynać z jego powodu żadnego postępowania, uzasadniając iż „nie doszło do popełnienia przestępstwa. Było też drugie prezydenckie zawiadomienie o innym domniemanym przestępstwie marszałka. Otóż zdaniem Tadeusza Truskolaskiego, miał on w wypowiedziach udzielanych mediom przed marszem LGBT grozić gospodarzowi miasta. Prokuratura z wielką uwagą pochyliła się nad słowami marszałka, cytowanymi w zawiadomieniu, jednak znów nie znalazła tam takich zdań, żeby z ich powodu wszczynać śledztwo. I trudno jej się dziwić, widząc jak stosy zawiadomień, w naprawdę poważnych sprawach, czekają na prokuratorskie rozpatrzenie.

 

Adam Białous       

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram