7 kwietnia 2021

Anglia i Walia: od roku trwa pandemia domowych aborcji

Koalicja dziewięciu organizacji pro-life wezwała rząd Wielkiej Brytanii do delegalizacji tak zwanej aborcji farmakologicznej, której w związku z „pandemią” Covid-19 można legalnie dokonać w domu. Trwający w Wielkiej Brytanii proceder uśmiercania dziecka na życzenie obrońcy życia określili mianem okrutnego eksperymentu. Coraz głośniej, również przez środowiska medyczne, podnoszony jest problem napędzania spirali przemocy wobec kobiet, zmuszanych do zabijania swego potomstwa.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Koalicja Care For Women prowadzi kampanię, służącą delegalizacji tymczasowego prawa, które zezwala na dokonanie aborcji w domu. Otrzymując pocztą, bezpłatnie, bardzo silne pigułki poronne, można zabić dziecko do 10. tygodnia życia, zaledwie po odbyciu rozmowy telefonicznej lub video-konsultacji z lekarzem.

 

Wprowadzona w marcu 2020 roku regulacja stanowi największą zmianę w brytyjskim prawie aborcyjnym od czasu zalegalizowania tej praktyki w 1967 r. Przy czym odbyło się to w pośpiechu, bez konsultacji społecznych i wobec braku kontroli parlamentarnej. Od marca ubiegłego roku w ten sposób przeprowadzono ponad 75 tysięcy aborcji w Anglii i Walii. A blisko 12 tysięcy kobiet trafiło do szpitala, gdzie wykryto u nich tzw. aborcję niekompletną.

Tymczasowe prawo, związane z kryzysem Covid-19, poddano konsultacjom społecznym, ale dopiero w obliczu propozycji trwałej legalizacji aborcji domowej. Wyniki tych konsultacji poznamy jeszcze w tym roku.

Eksperci brytyjskiego ruchu pro-life alarmują parlamentarzystów, że powikłania, wynikające z aborcji farmakologicznych w domu nie są należycie monitorowane. Wiele kobiet, zwłaszcza tych, które działają pod presją, nie zgłasza się po pomoc do ośrodka zdrowia, ani nie informuje przychodni o swoim stanie. Ankieta NHS (państwowej tzw. służby zdrowia) wykazała, że 87 proc. lekarzy rodzinnych obawia się, że kobiety są narażone na niepożądane aborcje, wynikające z przemocy domowej.

Na podstawie prawa o wolnym dostępie do informacji uzyskano dane ze strony Komisji ds. Jakości Opieki. Średnio 20 karetek miesięcznie jest wysyłanych do kobiet, które zgłaszają powikłania; z powodu niepełnej aborcji do szpitala trafia około 495 kobiet miesięcznie.

Rzeczniczka organizacji Right To Life UK, Catherine Robinson skomentowała: – W świetle tych zagrożeń tylko ideolodzy zaangażowani w poszerzenie dostępu do aborcji bez względu na konsekwencje, lub ci, którzy czerpią zyski z rozprzestrzeniania się aborcji, mogą oczekiwać uczynienia aborcji DIY stałym elementem prawa w Wielkiej Brytanii.

 

 

Źródło: VaticanNews/KAI

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram