22 stycznia 2019

Ambasador Izraela: konferencja o Bliskim Wschodzie w Warszawie? Podoba się nam ten pomysł

(Anna Azari. FOT.Michal Dyjuk/FORUM)

Polska jest dobrym miejscem na konferencję o Bliskim Wschodzie, bo jest neutralna w tej kwestii – powiedziała w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” ambasador Izraela w Polsce Anna Azari.

 

Konferencja dotycząca bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie organizowana przez władze Polski i Stanów Zjednoczonych odbędzie się 13 i 14 lutego w Warszawie. Zdaniem przedstawicieli Iranu to tylko przykrywka dla rzeczywistych intencji Waszyngtonu, czyli wzmocnienia antyirańskich tendencji i dalszej stygmatyzacji „krajów Persów”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W ocenie ambasadora Iranu w Polsce – Masuda Edrisi Kermanszahiego „Polska podjęła ryzyko polegające na zniszczeniu wzajemnych relacji z Iranem”. – A były one serdeczne i przyjazne od wielu wieków, można powiedzieć, że trwało to 540 lat – ocenił dodając, że jego zdaniem „rezultat tej konferencji na pewno nie będzie pozytywny”. – Podobnie było z innymi tego typu spotkaniami organizowanymi w przeszłości przeciwko Iranowi. (…) Pozostanie zła sława, którą okryje się Polska. I nieprzyjemne wspomnienia w irańskim społeczeństwie – dodał dyplomata.

 

Całkowicie odmienne stanowisko w tej sprawie zaprezentowała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ambasador Izraela w Polsce Anna Azari. – Izrael uważa, że lepiej rozmawiać, niż walczyć. Czyli konferencja nam się podoba – powiedziała Azari.

 

Ambasador zapytana czy w konferencji weźmie udział przedstawiciel władz Izraela zasugerowała, że może to zrobić nawet Benjamin Netanjahu. – Jeśli udział potwierdzi duże grono ministrów spraw zagranicznych z krajów arabskich, to mam nadzieję, że premier Netanjahu do Warszawy przyjedzie. Ale to nie jest pewne – zaznaczyła Azari.

 

Azari skomentowała również obecne stosunki na linii Polska – Izrael. Jej zdaniem wróciły one do normy i ewentualny udział premiera Netanjahu w konferencji o Bliskim Wschodzie tylko to potwierdzi. – Myślałam, że po ogłoszeniu przyśpieszonych wyborów do Knesetu nie ma już szans, aby się tutaj pojawił za mojej kadencji, bo będę ambasadorem do początków września. A teraz jest taka szansa. Przyjazd premiera na konferencję bliskowschodnią byłby okazją do rozmów dwustronnych izraelsko-polskich. Tak po ludzku chciałabym, żeby za mojej kadencji zamknął się jakiś cykl w tych relacjach – powiedziała ambasador Izraela w Polsce.

 

Źródło: „Rzeczpospolita”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 94 963 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram