20 listopada 2020

Zemmour: UE chce zmusić Polskę i Węgry do przyjęcia ideologii LGBT i aborcji

(Eric Zemmour. Fot. Reuters/Forum)

Żądanie powiązania wypłaty funduszy europejskich z przestrzeganiem tzw. zasad  praworządności ma na celu zmuszenie Polski i Węgier do przyjmowania imigrantów, upowszechnienia aborcji i propagandy „ruchu LGBT” – uważa popularny francuski filozof i pisarz Éric Zemmour.

 

Wypowiadając się w politycznym talk show na francuskim kanale informacyjnym CNews stwierdził, że praworządność jest wygodnym pretekstem, aby zmusić oba kraje do zaakceptowania zjawisk wbrew ich woli.

Wesprzyj nas już teraz!

 

– To, czego naprawdę chce się w tej idei praworządności, to zmusić Węgrów i Polaków do poddania się wielokulturowej, feministycznej i pro-LGBT koncepcji krajów zachodnich – zaznaczył Zemmour. – Chce się narzucić im imigrację, aborcję, propagandę LGBT – dodał.

 

Filozof podkreślił, iż prezydent Francji Emmanuel Macron zyskał na koronakryzysie dzięki przyjęciu planu ratunkowego, który zwiększa federalizację Europy. Zemmour zaznaczył, że po pierwsze, to Komisja, a nie państwa członkowskie zaciągają dług na odbudowę, a po drugie tzw. mechanizm praworządności de facto nie ma nic wspólnego z samymi rządami prawa.

 

– Co to jest praworządność? To hierarchia praw zaczynająca się od konstytucji na szczycie (…) i ostatecznie podtrzymywana przez sędziów – tłumaczył pisarz krytycznie piszący m.in. o zmianie tożsamości krajów europejskich wskutek masowej migracji.

 

– Praworządność istnieje w Polsce i na Węgrzech. To, czego my (Francja) chcemy i czego chce Macron, nie ma nic wspólnego z rządami prawa – dodał.

 

Zemmour nie ma wątpliwości, że ataki na Budapeszt i Warszawę nie biorą pod uwagę w ogóle realiów, ani decyzji większości społeczeństwa w obu krajach.

 

– Mówią, że Węgry i Polska zwalniają sędziów. Świetnie. Ale czy wiedziałeś, że III Republika Francuska była tą, która dokonała największej eliminacji sędziów, ponieważ wszyscy byli bonapartystami i monarchistami? – pytał prowadzącego program Zemmour.

 

Ostrzegł, że weto w sprawie budżetu  i funduszu odbudowy powinno być traktowane poważnie, ponieważ nie będzie żadnego planu odbudowy, jeśli choćby jeden kraj go zablokował.

Zemmour uchodzi za jednego z najwybitniejszych francuskich intelektualistów prawicowych i zyskuje coraz większą popularność. Program CNews z jego udziałem zawsze cieszy się rekordową oglądalnością. Zasłynął przede wszystkim z krytyki migracji. Pod koniec ubiegłego miesiąca stwierdził, że masowa migracja do Europy powinna być traktowana jako nic innego, jak tylko wymiana populacji i jest to „zbrodnia przeciwko narodom europejskim.” Ostrzegł, że zakończy się to rozlewem krwi.

 

Obecny kryzys w UE dotyczy tego, czym będzie UE. Czy ma to być strefa wolnego handlu złożona z niezależnych państw narodowych, czy też superpaństwem o określonych pseudowartościach z dominacją kilku największych państw. Ponieważ obecne przepisy nie pozwalają na całkowite podporzadkowanie krajów  ekipie rządzącej w Brukseli, Komisja forsuje mechanizm praworządności, by poprzez odcięcie do funduszy zmusić niepokorne kraje do określonych działań i akceptacji pseudowartości takich, jak uroszczenia mniejszości seksualnych.

 

Chodzi więc m.in. o to, ile władzy powinny mieć organy UE, aby narzucić swoją wolę państwom członkowskim. Rządy Orbana i Morawieckiego twierdzą, że są karane za światopogląd konserwatywny będący w opozycji do zachodniego europejskiego głównego nurtu.

 

Zdaniem Orbana, powiązanie finansowania z rządami prawa jest „polityczną i ideologiczną bronią” wykorzystywaną do szantażowania i karania krajów, które odrzucają imigrację.

 

„Obecnie w Brukseli jako państwa prawa postrzega się jedynie tekraje, które wpuszczają migrantów” – stwierdził Orban w oświadczeniu dla państwowej agencji informacyjnej MTI.

 

Tomas Valasek, przewodniczący komisji do spraw europejskich w słowackim parlamencie, nazwał argument Orbana „nonsensem.” Stwierdził, że budżet UE nie mówi nic o migracji, a Słowacja również sprzeciwia się obowiązkowemu przydziałowi migrantów do krajów UE. Obecnie jednak popiera proponowany budżet i sprzeciwia się wetu polskiemu oraz węgierskiemu.

 

Polski rząd wyraził obawy, że tzw. mechanizm praworządności zostanie arbitralnie wykorzystany do ukarania Polski w wielu kwestiach, w tym za stosunek do ideologii LGBT.

 

Zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech postępowanie rządów kwestionują niektóre samorządy miast. Na Węgrzech burmistrz Budapesztu Gergely Karacsony wysłał w czwartek zjadliwy list do Orbana, w którym stwierdził, że weto i inne decyzje doprowadzą do bankructwa samorządów lokalnych. „Prowadzisz wojnę z dwoma swoimi sojusznikami: węgierskimi samorządami i Unią Europejską” – napisał burmistrz.

 

W środę szef PO Borys Budka wezwał premiera Mateusza Morawieckiego do przyjęcia unijnego budżetu, a jeśli tego nie zrobi, straszył go, że dopuści się zdrady narodu polskiego. Uaktywnił się również Donald Tusk i europosłowie lewicowi  związani m.in. z tzw. Grupą Spinellego, wzywając do powszechnego buntu i odsunięcia rządzących od władzy.

 

George Soros, który dorobił się na spekulacjach walutowych atakując kraje europejskie, a obecnie uchodzi za wielkiego filantropa, bo promuje demoralizację poprzez sieć fundacji i stowarzyszeń, wezwał, by nie ustępować w kwestii praworządności w stosunku do Polski i Węgier. Zaznaczył, że obecna batalia zadecyduje o tym, czy UE przetrwa jako „społeczeństwo otwarte” wierne wartościom, na których została zbudowana.

 

W sposób szczególny skrytykował rządy Orbana, który prowadził szereg działań wymierzonych w jego inicjatywy. Soros zarzuca premierowi, że stworzył na Węgrzech skomplikowany system kleptokratyczny okradania kraju. Wg miliardera żydowskiego pochodzenia, nawet trudno jest oszacować o ile Orban wzbogacił swoją rodzinę i przyjaciół. Wielu miało stać się „niezwykle zamożnych.”

 

Soros ubolewa, że premier chce zmienić konstytucję, ordynację wyborczą przed wyborami w 2022 r., która uniemożliwi zwycięstwo opozycyjnych polityków samorządowych, chcących dalej zadłużać swoje gminy  

 

Soros zaznacza, że Orbán „okradł” naród węgierski, przekazując ogromne sumy pieniędzy publicznych kilku prywatnym fundacjom, które pośrednio kontroluje. Miał w ten sposób rzekomo rozdysponować kwotę wartą 2,8 miliarda dolarów.

 

Wytyka rządowi także to, że zakupił ponad 16 tys. respiratorów za prawie 1 miliard dolarów, przepłacając Chińczykom i Słoweńcom. Boli go również to, że Węgry, jako jedyny kraj w UE, zakupiły na własną rękę rosyjską szczepionkę przeciwko koronawirusowi i mogą zacząć ją produkować. Żąda, by sprawą zainteresował się Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).

 

Źródło: rmx.news.com, project-syndicate.org, reuters.com, uk.news.yahoo.com

 

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(11)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 655 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram