Włoski biskup pomocniczy Genui i wikariusz generalny archidiecezji, Nicolò Anselmi, nie pozwolił katolikom na modlitwę wynagradzającą za bluźnierstwa, jakich dopuszczają się homoseksauliści na swoich paradach.
O sprawie poinformował dziennik „La Nuvoa Bussola Quotidiana”. W Genui katolicy chcieli zorganizować publiczną modlitwę wynagradzającą Panu Jezusowi grzechy i straszne bluźnierstwa, jakich nierzadko dopuszczają się homoseksualiści i zwolennicy ruchu LGBT podczas swoich parad. Znamy to zbyt dobrze z ulic polskich miast. Niestety, na organizację modlitwy… nie pozwolił biskup pomocniczy i wikariusz generalny, Nicolò Anselmi, którego do Genui skierował w 2015 roku papież Franciszek. Według informacji „La Nuova Bussola Quotidiana” hierarcha miał zadzwonić do trzech parafii zaangażowanych w organizację modlitwy wynagradzającej i powiedzieć, że metropolita kard. Angelo Bagnasco sobie tego „nie życzy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup był pytany o to przez media, ale nie odpowiedział. Głos zabrał za to rzecznik archidiecezji, ks. prałat Silvo Grilli. Jak stwierdził, modlitwa pokutna stwarza wrażenie „potępienia”, tymczasem katolicy nie muszą odrzucać „treści” parad gejowskich.
Kard. Angelo Bagnasco jest przewodniczącym Konferencji Episkopatu Włoch oraz przewodniczącym Rady Konferencji Episkopatów Europy.
Źródła: lanuovabq.it / katholisches.info
Pach