26 października 2018

Unijna homoofensywa trwa. Chcą wymusić na państwach większe prawa dla związków jednopłciowych

(Źródło: pixabay.com)

Trwa zmasowana ofensywa instytucji europejskich na państwa, które nie chcą uznać jurysdykcji UE nad prawem cywilnym, przez co utrudnione jest realizowanie agendy homoseksualnej. Bruksela i sądy europejskie przekonują, że ujednolicenie prawa cywilnego jest konieczne dla ułatwienia funkcjonowania rynku wewnętrznego, by umożliwić swobodny przepływ osób i członków rodzin, nikogo nie dyskryminując.

 

UE ma pewne kompetencje w zakresie prawa cywilnego w sprawach kolizyjnych dotyczących małżeństw, odpowiedzialności rodzicielskiej, spadków itp. Wchodzące pod koniec stycznia przyszłego roku nowe przepisy o wzmocnionej współpracy jurysdykcyjnej między 18 państwami UE, mają wzmocnić sytuację prawną związków jednopłciowych. To krok w kierunku „włączenia i asymilacji” nie uznawanych „małżeństw tej samej płci” do systemów prawnych innych państw UE. Ostatecznie ma to doprowadzić do prawnego uznania pseudomałżeństw jednopłciowych. Europejscy prawnicy, organizacje pozarządowe i unijne instytucje podkreślają, że konieczne są działania, które doprowadzą do prawnego uznawania związków jednopłciowych w całej UE.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Obecnie na mocy prawa, niektóre państwa członkowskie uznają pseudomałżeństwa homoseksualne np. Holandia, niektóre przewidują tzw. rejestrowane lub cywilne związki partnerskie tej samej płci (np. Włochy, Czechy), a niektóre w ogóle nie uznają tego rodzaju relacji np. Bułgaria, Słowacja czy Polska. Prawnicy z instytucji europejskich argumentują, że brak harmonizacji prawa w tej kwestii „utrudnia swobodny przepływ osób” i ma to swoje konsekwencje w innych dziedzinach prawa, a mianowicie w prawie rzeczowym (na przykład w niektórych państwach członkowskich pewne formy wspólnego majątku są dostępne tylko dla par małżeńskich itp.).

 

Pedro Carrión García de Parada, przewodniczący grupy roboczej ds. prawa rodzinnego CNUE, Rady Notariuszy Unii Europejskiej przekonuje, że relacje osób wchodzących w  związki  – także homoseksualne – muszą być kompleksowo uregulowane, obejmując nie tylko kwestie majątkowe, ale także adopcji dzieci dla sodomitów, dostępu do procedury zapłodnienia in vitro, ochrony socjalnej itp. Parada narzeka, że prawodawca europejski nie ma kompleksowych ram prawnych, z których mogliby korzystać obywatele i w wielu sprawach – wobec braku wspólnych przepisów europejskich – konieczne jest odwołanie się do prawa państwa, którego jest się obywatelem. Rozwiązania proponowane przez poszczególne kraje różnią się, co jego zdaniem, może być przyczyną poszukiwaniu najbardziej odpowiedniego organu jurysdykcyjnego lub prawa, które jest najbardziej przychylne dla interesów danej strony.

 

„Logicznie rzecz biorąc, nie jest to dobre dla pewności prawnej, ani dla spokoju społecznego, ani dla całej gospodarki. Ta niepewność prawna powoduje, że obywatele marnują mnóstwo czasu i pieniędzy. Unia Europejska od jakiegoś czasu próbuje naprawić tę sytuację” – pisze Parada dla portalu euractuv.com. Jego zdaniem, państwa winny dojść do porozumienia w sprawie wspólnych przepisów prawa cywilnego, zwłaszcza w kwestiach uznawania kompetencji określonych sądów do orzekania, uznawania dokumentów i orzeczeń z danego kraju w pozostałych państwach członkowskich UE. Będzie to możliwe, o ile odrzuci się „nacjonalizm” – sugeruje.

 

Prawnik chwali przepisy o wzmocnionej współpracy jurysdykcyjnej, które zaakceptowało 18 krajów UE, a które de facto prowadzą do uznania „homomałżeństw”, tam gdzie nie są uznawane. Ubolewa, że nie wszystkie kraje  przystąpiły do umowy.  Sugeruje, że skoro nie było możliwe osiągnięcie porozumienia przez wszystkie państwa członkowskie UE, „byłoby lepiej, gdyby (…) te wspólne teksty były przyjmowane znaczną większością głosów”. Prawnik wyraził przekonanie, że „rozwój społeczny, który nieuchronnie nastąpi w nieuczestniczących państwach członkowskich, doprowadzi je również do przyłączenia się [do tej współpracy]. To kwestia czasu” – deklaruje. Parada uważa też, że KE powinna ustanowić podobne procedury o wzmocnionej współpracy jurysdykcyjnej w odniesieniu do macierzyństwa zastępczego i innych kontrowersyjnych kwestii.

 

Homolobby wiąże też duże nadzieje z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zwłaszcza ze skandalicznym wyrokiem z czerwca br. w sprawie Comana, rumuńskiego homoseksualisty, który w Brukseli zalegalizował swoją relację z Amerykaninem. Wyrok zmieniający definicję małżeństwa posłużył rumuńskiemu Sądowi Konstytucyjnemu do wydania we wrześniu skandalicznego orzeczenia, iż pary homoseksualne powinny mieć takie same prawa rodzinne jak tradycyjne małżeństwa.

 

Przepisy o wzmocnionej współpracy dotyczące dziedziczenia mają zapewnić przynajmniej ograniczone uznanie związków tej samej płci, nawet w tych państwach członkowskich, które nie akceptują wprost związków osób tej samej płci.

 

Prawnicy wspierający homoseksualistów podkreślają, że dotychczasowe orzecznictwo ETS (zwłaszcza w oparciu o art. 8 i 14 EKPCZ) oraz przepisy o wzmocnionej współpracy jurysdykcyjnej-  pod pretekstem zapewnienia sprawnego jednolitego rynku – ustanowią ramy i procedury do ostatecznego uznania pseudomałżeństw tej samej płci. Argumentują, że krajowe systemy prawne nie będą mogły przecież ignorować rzeczywistości, to jest istnienia związków homoseksualnych. Będą je musiały zrównać z małżeństwami heteroseksualnymi, by zapewnić obywatelom wszystkich krajów UE równe prawa, w tym prawo do swobodnego przemieszczania się między państwami członkowskimi i czerpania korzyści z jednolitego rynku.

 

Źródło: euractiv.com, strasbourgobserves.com,

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 665 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram