30 czerwca 2018

Te słowa Trumpa ucieszą Putina! Prezydent USA zaskoczył świat i zmartwił sojuszników

(Putin i Trump. FOT.REUTERS/Carlos Barria/File Photo/FORUM)

Uznanie przez Stany Zjednoczone rosyjskiej aneksji Krymu? Zamiast twardego i jednoznacznego „nie” Donald Trump mówi „zobaczymy”.

 

Za dwa tygodnie Władimir Putin i Donald Trump spojrzą sobie w oczy. Przywódcy dwóch światowych mocarstw, dwaj geopolityczni rozgrywający, zasiądą przy jednym stole. Chociaż do rozmowy pozostało jeszcze kilka dni, przygotowania do wydarzenia już trwają. Za ich część można uznać wypowiedź Trumpa o uznaniu aneksji Krymu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W piątek zachodni przywódca został zapytany przez dziennikarzy na pokładzie prezydenckiego Air Force One o ewentualne porzucenie dotychczasowej polityki USA względem dokonanej w roku 2014 przez Rosję aneksji ukraińskiego dotąd Krymu. Trump nie zaprzeczył rewizji amerykańskiej polityki, a na pytanie odparł „zobaczymy”.

 

Podobne słowa padły w odpowiedzi na pytanie o zawieszenie amerykańskich sankcji wobec Rosji, jakie nałożono na kraj Putina po aneksji Krymu.

 

Światowe media donosiły niedawno, że Trump na szczycie G7 miał w prywatnych rozmowach przekonywać polityków do uznania Krymu za część Rosji, argumentując to dominacją języka rosyjskiego na półwyspie. Byłoby to ogromne ustępstwo na rzecz cierpiącej z powodu sankcji Rosji – zauważają media.

 

Ryzyko zmiany podejścia Białego Domu do kwestii Krymu niepokoi sojuszników USA, którzy spotkają się z Trumpem jeszcze przed jego rozmową z Putinem. Na 11 lipca zaplanowany jest szczyt NATO. Spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Rosji odbędzie się z kolei 16 lipca w Helsinkach.

 

Politycy mają spotkać się w celu poprawy relacji obu mocarstw. Stosunki Waszyngton-Moskwa uległy pogorszeniu w wyniku konfliktu interesów w Syrii oraz zamachu na Skripala. W piątek Trump zadeklarował ponadto podjęcie na spotkaniu tematu ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie oraz kwestii Ukrainy.

 

 

Źródło: tvn24.pl

MWł

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 148 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram