10 sierpnia 2019

Rządowy program „Za Życiem” nie działa. W Polsce wzrosła liczba aborcji, głównie „eugenicznych”

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Kiedy PiS odrzucało projekt „Stop Aborcji”, politycy obiecali wprowadzenie programu „Za Życiem”,  który ułatwi matkom przyjęcie na świat dziecka, także upośledzonego. Miało to ograniczyć liczbę aborcji. Najnowsze dane wskazują jednak, że program nie zadziałał. W Polsce w łonach matek zabijanych jest coraz więcej dzieci, głównie tych podejrzewanych o ciężką chorobę czy upośledzenie.

 

Jak podało Radio Maryja, według danych Ministerstwa Zdrowia, w ostatnim roku zostało zamordowanych w łonach swoich matek ze względu na podejrzenie upośledzenia czy choroby 1080 nienarodzonych dzieci. Rok wcześniej było ich 1057. W 25 przypadkach śmierć dziecka była związana z zagrożeniem życia lub zdrowia kobiety. Pozostałe dzieci musiały zginąć z uwagi na podejrzewaną u nich chorobę lub niepełnosprawność.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W ocenie obrońców życia, te zatrważające dane to efekt braku odpowiedniego wsparcia dla kobiet. Ponadto sytuacja byłaby inna, gdyby przyjęto rozwiązania prawne zakazujące lub choćby ograniczające aborcję. Na taki ruch – mimo zgłoszonych dwóch obywatelskich projektów – rząd Zjednoczonej Prawicy – się nie zdecydował. Wciąż obowiązuje tzw. kompromis aborcyjny z 1993 roku, który zezwala na zabicie nienarodzonego, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo upośledzenia lub nieuleczalnej choroby dziecka oraz gdy ciąża powstała w wyniku przestępstwa.

 

Ostatni projekt „Zatrzymaj Aborcję” utknął w lipcu 2018 roku w Sejmie. Przewodniczący podkomisji, gdzie trafiła inicjatywa obywatelska, poseł PiS Grzegorz Matusiak potwierdził, że projektem nie zajęto się ze względu na naciski środowisk liberalno-lewicowych. – To robiła opozycja, która dzisiaj stara się każdy moment, który jest właściwie polityczny, wykorzystywać i oni uważają, że ta ustawa też jest jakimś takim przedmiotem, czy argumentem do walki politycznej. Jest mi z tego powodu przykro i mogę tylko przeprosić tych, którzy się podpisywali, bo ja też się podpisywałem pod tym projektem – podkreślił Grzegorz Matusiak.

 

Obrońcy życia zaczynają wątpić czy politycy w końcu uznają, że jest „dobry czas” na zmianę okrutnego prawa. Jacek Kotula z Fundacji Pro – Prawo do Życia jest zdania, że to mało prawdopodobne, bo politycy „chcą patrzeć tylko na słupki, na wyniki poparcia, a boją się, że kilka procent takich obojętnych katolików odeszłoby od nich, jeśli wprowadziliby całkowitą obronę ludzkiego życia”.

 

Jak zauważa Radio Maryja, jedyny ruch idący w kierunku ochrony życia, jaki wykonała Zjednoczona Prawica, to ograniczenie dostępu do pigułki wczesnoporonnej.

 

Źródło: radiomaryja.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram