Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, kolejny raz zadeklarował, że chce legalizacji związków partnerskich. – Mówię o tym jasno i twardo – powiedział. Nie wykluczył też, że poparłby pseudo-małżeństwa homoseksualne.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej w tegorocznych wyborach prezydenckich, Rafał Trzaskowski, mówił na antenie Polsat News o swojej ideologicznej agendzie. W rozmowie z dziennikarką Dorotą Gawryluk potwierdził, że jest zdeterminowany, by wprowadzić w Polsce związki partnerskie.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jasno mówię, że jestem za związkami partnerskimi. I wszyscy znają moje poglądy – powiedział polityk.
– Jestem za związkami partnerskimi – dodał znowu.
Dopytywany, czy w związku z tym poparłby również legalizację homoseksualnych pseudo-małżeństw, Trzaskowski uniknął jasnej odpowiedzi, sugerując tym samym pełną otwartość na postulaty środowiska LGBT.
– W Polsce musiałoby się zmienić prawo. A nie ma większości – powiedział. I jeszcze raz podkreślił swoje stanowisko w sprawie związków. – Dlatego mówię o związkach partnerskich jasno i twardo.
Rafał Trzaskowski od dawna deklaruje poparcie dla tęczowej ideologii rewolucyjnej. W ubiegłym roku jego zastępca na urzędzie prezydenta Warszawy, Paweł Rabiej, wyznał, że legalizacja jednopłciowych związków partnerskich to jedynie pierwszy krok długofalowej strategii Platformy Obywatelskiej, która zmierza do wprowadzenia w Polsce pseudo-małżeństw homoseksualnych – z prawem do adopcji dzieci.
Sam Trzaskowski w 2019 roku podpisał tak zwaną Karte LGBT+, która zachęca do wprowadzania w warszawskich szkołach edukacji seksualnej według standardów WHO. Standardy te przewidują, między innymi, nauczanie kilkuletnich dzieci o masturbacji oraz zachęcanie nieletnich do podejmowania kontaktów seksualnych.
Trzaskowski wziął też udział w homoseksualnej paradzie „równości” w czerwcu ubiegłego roku, podczas której doszło między innymi do plugawego szyderstwa z Najświętszej Ofiary w wykonaniu aktywisty LGBT, Szymona Niemca.
Źródła: Polsat News, PCh24.pl
Pach