11 marca 2019

Piotr Gontarczyk o książce o mordowaniu Żydów przez Polaków: nie ma tam nic wspólnego z prawdą

(fot. Pawel Terlikowski / Forum)

„To, co można tam przeczytać nie ma nic wspólnego z prawdą”– tymi słowami historyk dr Piotr Gontarczyk na łamach tygodnika „Sieci” skomentował pracę zatytułowaną „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski” pod redakcją prof. Jana Grabowskiego (historyka) oraz prof. Barbary Engelking (socjolog i psycholog). Książka wydana przez Centrum Badań nad Zagładą Żydów to w ocenie Gontarczyka „naukowa mistyfikacja” czego dowodzi m.in. opisana w niej „historia” getta w Bochni. W narracji autorzy zastąpili żydowską policję… „polskimi faszystami”.

 

„Historia Żydów w Bochni to jedna z części książki Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski pod redakcją Jana Grabowskiego i Barbary Engelking, przedstawianej jako sztandarowe dzieło nowej polskiej szkoły badań Holokaustu” – podkreśla dr Gontarczyk.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Sięgnięto w niej po akta sprawy karnej Samuela Frisha – OD-manna (skrót od Ordnungsdienst, Jüdischer Ordnungsdienst, dosł. Żydowska Służba Porządkowa, czyli żydowska policja – red.), ich sygnaturę przywołując w przypisie (IPN Kr 502/725), choć ani sam Frish, ani to, kim był, ani żadna informacja dotycząca działalności OD w Bochni nie znalazły się w książce. (…) Mamy do czynienia z bezpodstawnym przyklejeniem opisanych w tym artykule działań żydowskich OD-mannów Polakom. Jeżeli to nie jest grube naukowe oszustwo, to co nim jest?” – pyta historyk.

 

Dr Gontarczyk zwraca uwagę, że przywołane w książce akta, do których dotarła doktorantka Instytutu Filozofii i Socjologii PAN Dagmara Swałtek-Niewińska, nie są zacytowane w całości. Doktorantka napisała: „Grupy poszukujące [w Bochni – red.] ukrytych Żydów składały się z kilku osób, zwykle policjanta niemieckiego, kilku policjantów polskich oraz często osoby zatrudnionej do wyważania drzwi”.

 

„W świetle przywołanych akt jest jasne, że polska policja była wykorzystywana przez Niemców do pilnowania getta z zewnątrz, a nie do wyszukiwania i otwierania bunkrów w jego wnętrzu. Tym zajmowała się zwykle żydowska, nie polska policja” – pisze historyk i zastanawia się co będzie dalej. „Prof. Grabowski znów wezwie do likwidacji IPN? Może Rada Naukowa IFS PAN wyda nowe oświadczenie w obronie badań swojej placówki? A może ktoś tam najpierw przeczyta akta?” – podsumowuje historyk.

 

 

Źródło: tygodnik „Sieci”

TK

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram