9 listopada 2012

Muzyka sakralna ma wyrażać świętość

(Fot. Jacek Sądej)

Msza święta jest ofiarą Chrystusa, składaną za nas. Nie przystoi tu wesołkowatość i granie na emocjach. Przywołajmy w pamięci obraz z filmu „Pasja”, gdy Matka Boża zbierała krew Jezusa, czy wtedy śmialiśmy się i klaskaliśmy? – mówi w rozmowie z PCh24.pl Piotr Karwowski, współzałożyciel Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kościelnych.

 

Kilka lat temu w dzień wspomnienia św. Teresy od Dzieciątka Jezus, podczas Mszy świętej zaśpiewał Pan pieśń „W sercu Kościoła Matki będę miłością”. To słowa wspomnianej świętej – jak rozumiem – nie zostały przywołane przypadkowo?

Wesprzyj nas już teraz!

Myślę, że organista, oprócz umiejętności gry na instrumencie i śpiewania, powinien żyć duchem Liturgii. Każdego dnia trzeba przeczytać antyfony, teksty mszalne i czytania. To, jakie utwory są wykonywane, nie jest prywatną sprawą organisty. On powinien wykonywać to, czego naucza Kościół i wyznacza liturgia. Wokół tego pojawia się wiele nieporozumień. Ktoś np. wymyśli sobie jakąś piosenkę i koniecznie chce, aby była wykonywana podczas Mszy świętej ślubnej, czy pogrzebowej. Msza święta to nie jest koncert życzeń. Tutaj nie wolno ulegać namowom, musimy być wierni Kościołowi i nie możemy go zdradzać.

 

Wspomniał Pan o liturgii, proszę powiedzieć, czym właściwie jest muzyka liturgiczna?

Muzyka liturgiczna jest częścią muzyki religijnej, którą stanowią wszystkie formy muzyczne zawierające pierwiastek sacrum. Mogą to być utwory z tekstem religijnym, a także bez tekstu, związane z tematyką religijną. W skład muzyki religijnej wchodzi muzyka kościelna, związana z naszym wyznaniem rzymsko-katolickim i muzyka różnych innych wyznań. Jeżeli pojęcie muzyki religijnej zawęzimy do kościelnej, a następnie do liturgicznej, to można powiedzieć, że muzykę tę stanowią utwory, które Kościół uznał za swoją modlitwę i włączył do liturgii mszalnej, liturgii godzin, liturgii sakramentów i innych obrzędów liturgicznych. Muzyka liturgiczna przeznaczona jest do sprawowania kultu Bożego i  jej zadaniem jest oddawanie czci Bogu.

 

Jaką muzykę powinno się wykonywać podczas Mszy Śwętej?

Na początku należy zaznaczyć, że muzyka nie jest dodatkiem do liturgii, ona jest liturgią. Muzyka nie upiększa, lecz tworzy liturgię. Głównym liturgiem jest sam Pan Bóg. On jest w centrum i On jest najważniejszy. My spotykamy się ze względu na Niego, aby Jemu oddać chwałę. W ogóle życie ludzkie polega na tym, aby wielbić Boga. Wielbienie nie zawsze ma wyraz radości, można wielbić Boga również przez łzy. Czasem gdy uczestniczymy w pogrzebach, płaczemy i w ten sposób też wielbimy Boga, np. dziękując za to, że Bóg pozwolił żyć naszym bliskim tu na świecie. Nie można zapominać o tym, że Msza święta jest ofiarą Chrystusa składaną za nas. Nie przystoi tu wesołkowatość i granie na emocjach. Przywołajmy w pamięci obraz z filmu „Pasja”, gdy Matka Boża zbierała krew Jezusa, czy wtedy śmialiśmy się i klaskaliśmy?

 

Muzyka wykonywana podczas Eucharystii, powinna być doskonała i wyrażać świętość Boga, do Którego jest kierowana. Powinna także uświęcać jej wykonawców. Wzorcem muzyki sakralnej jest chorał gregoriański. W różnych dokumentach poszczególni papieże, gdy wypowiadali się na temat muzyki liturgicznej, pisali, że muzyka jest tym bliższa liturgii, gdy jest bliższa cechom Chorału Gregoriańskiego. Dziś zaleca się kompozytorom, by komponowali w tym duchu. Chorał Gregoriański funkcjonuje tylko w Kościele Katolickim i jest on dowodem jego tożsamości. Chorał nie jest ani wesoły ani smutny, jest głęboki. Myśli człowieka, który go słucha – nawet nie rozumiejąc tekstu łacińskiego – wznoszą się ku Bogu. W ostatnich latach bardzo duży nacisk kładzie się na aktywność wiernych, tymczasem podczas Mszy świętej jest również miejsce na słuchanie. Wiara rodzi się ze słuchania i muzyka temu sprzyja.

 

Czy jest jakiś kanon pieśni liturgicznych, które można wykonywać podczas Eucharystii?

W dawnych wiekach, w średniowieczu i renesansie, na poszczególne uroczystości były przygotowane stałe zestawy utworów. Każde święto miało swój zestaw śpiewów, w jego skład wchodziły: Proprium Missae, czyli części zmienne Mszy świętej i części stałe, Ordinarium Missae. Taki stan funkcjonował do Soboru Watykańskiego II. Po nim dopuszczono tzw. muzykę ludową, czyli pieśni pospolite, wykonywane obecnie. Wybitni muzykolodzy próbują utworzyć kanon śpiewów, które będą pomocą dla organistów przy doborze pieśni na Mszę świętą. Jest wiele śpiewników, które mają imprimatur, czyli zgodę biskupa, że pieśni w nim zebrane można wykonywać podczas liturgii. Np. „Śpiewnik kościelny” ks. Jana Siedleckiego, „Exultate Deo”, „Śpiewnik Liturgiczny” i inne.

 

Jakie instrumenty można używać podczas sprawowania Mszy świętej?

Najpiękniejszym instrumentem pochodzącym od Boga jest głos ludzki. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa w liturgii używano tylko głosu. Żaden instrument nie potrafi go naśladować. W pewnym jednak momencie do liturgii dopuszczone zostały organy. Był to pierwszy instrument, który mógł grać w czasie sprawowanej Eucharystii. W związku z tym, był uprzywilejowany i nazywano go królem instrumentów. Później dopuszczono jeszcze instrumenty smyczkowe.

 

W latach 60. i 70. Komisja Episkopatu Polski wydała dokument, w którym  wymieniono instrumenty jakich podczas Mszy Świętej używać nie można. Są one związane z muzyką świecką, np. saksofon. Dziś w zasadzie wszystkie instrumenty są wykorzystywane w muzyce świeckiej, nawet organy. Zapis ten jest nieaktualny i myślę, że w przyszłości będzie zmieniony. Może warto dzisiaj zastanowić się bardziej nad sposobem gry, niż nad wyborem instrumentów?

 

W pierwszej połowie września bieżącego roku w Białymstoku obradowali członkowie Stowarzyszenia Polskich Muzyków Kościelnych. Proszę powiedzieć, nad czym obecnie pracujecie?

Osoby będące w stowarzyszeniu to muzycy wykładający w seminariach, organiści i osoby odpowiedzialne za muzykę w poszczególnych diecezjach. Obecnie pracujemy nad nową instrukcją Episkopatu Polski o muzyce w Kościele. Po zakończeniu prac dokument zostanie przedstawiony biskupom. Jest dość obszerny, dlatego muzycy pracują w podkomisjach i każdy ma do opracowania jakieś zagadnienie. Instrukcja  mówi o muzyce w Kościele na terenie Polski. Czyli gdzie i jaką muzykę można wykonywać, na jakich instrumentach można grać podczas Eucharystii. Jaka jest posługa organisty, kantora, psałterzysty, chóru. Dokument będzie stanowił bazę informacji, na podstawie których będą mogli realizować swoją posługę kapłani i organiści.

 

W 1996 roku założył Pan i prowadzi młodzieżowy chór liczący ponad 100 osób w wieku od 7 do 25 lat. Co sprawia, że tak wielu młodych ludzi z własnej woli zabiega o kontakt z muzyką sakralną, wymagającą przecież dużego wysiłku?

Sam zadaję sobie to pytanie. Mają przecież wokół inne atrakcyjne możliwości wyboru. Myślę, że tak naprawdę to Bóg ich przyciąga. Muzyka kościelna ma dwie cechy: jest piękna i prawdziwa. Te wartości zawsze pociągały ludzi. Jeśli zabraknie piękna i prawdy, to młodzież szybko rozpozna fałsz i zacznie szukać czegoś innego. Poprzez muzykę sakralną można odkrywać Boga, Który daje człowiekowi nadzieję. Muzyka sakralna jest „twarzą” Boga, i jeśli ktoś ją odkryje, to nieustannie będzie jej poszukiwał i kontemplował.

 

Dziękuję za rozmowę

 

Rozmawiał Jacek Sądej

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram