6 stycznia 2020

Jesteśmy skazani na „Zielony Ład”. Każdy obywatel RP zapłaci co najmniej 70 000 zł

(źródło: pixabay.com)

„Szacunki wskazują, że osiągnięcie przez nasz kraj neutralności klimatycznej do 2050 roku to koszt co najmniej 500 mld euro (2,1 bln zł), czyli około 70 tys. zł na każdego dorosłego Polaka. Według zapewnień szefowej KE Ursuli von der Leyen, na cel klimatyczny ma być przeznaczone zaledwie 100 mld euro na wszystkie państwa Unii Europejskiej”, pisze na łamach tygodnika „Niedziela” Artur Stelmasiak.

 

Publicysta przypomina, że w czerwcu bieżącego roku temat „Zielonego Ładu” powróci i tym razem premierowi Morawieckiemu najprawdopodobniej nie uda się wynegocjować dla Polski na opóźnienie realizacji eko-celów Brukseli, co może okazać się dla naszej ojczyzny i nas samych katastrofalne w skutkach.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jeśli Unia Europejska narzuci nam zapisy zawarte w Europejskim Zielonym Ładzie, to Polska będzie ubezwłasnowolniona i uwięziona w systemie wielu zależności – alarmuje cytowany przez gazetę prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS. Jak dodaje „polityka klimatyczna w krajach Europy Zachodniej przybrała charakter podstawowego światopoglądu i ideologii, z którą coraz trudniej dyskutować”.

 

„Zielony Ład” zakłada, że do 2050 roku wszystkie kraje UE osiągną tzw. neutralność klimatyczną”, czyli będą emitować i pochłaniać tyle samo gazów cieplarnianych, przede wszystkim dwutlenku węgla. Na całej operacji najwięcej może stracić Polska, której energetyka jest w 80 proc. oparta na węglu.

 

„Bogate polskie złoża sprawiły, że kolejne ekipy rządzące nie decydowały się na budowę elektrowni jądrowych, jak w Czechach czy na Słowacji. Przestawienie prawie całej energetyki na bezemisyjną może być zabójcze dla całej polskiej gospodarki”, podkreśla Stelmasiak.

 

Czy Polska wygra zbliżającą się wielkimi krokami kolejną batalię klimatyczną w Brukseli? Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na przegranej pozycji, ponieważ eurokraci nie odpuszczą w tej kwestii i wykorzystają wszystkie możliwości, aby wywierać presję na Polsce począwszy od zwiększenia opłat za emisję CO2, na cięciach dla nieposłusznych krajów w budżecie UE skończywszy.

 

„Polska musi być uzbrojona w dodatkowe argumenty i wyliczenia kosztów, ale wszystko wskazuje na to, że forsowany przez UE pakiet środków ruszy z impetem”, podsumowuje Artur Stelmasiak.

 

Źródło: tygodnik „Niedziela”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram