31 lipca 2015

Budujemy strzelnicę

Jesteśmy walecznym narodem, który w razie godziny próby będzie się bronił. Problem polega na tym, że nie wszyscy wiedzą, jak to robić – mówi dla portalu PCh24.pl Jacek Słoma, Prezes Fundacji Podlaski Instytut Rzeczpospolitej Suwerennej.

 

 Skąd wziął się pomysł na zorganizowanie strzelnicy w Białymstoku na Podlasiu?

Wesprzyj nas już teraz!

Jako część białostockiego środowiska strzeleckiego, w obecnie niepewnych czasach, postanowiliśmy wziąć na własne barki ciężar obowiązków związanych nie tylko z promocją strzelectwa sportowego, ale przede wszystkim kształtowaniem postaw proobronnościowych. Narodowi Polskiemu wyczyszczono z pamięci naszą wielką tradycję oręża. Najpierw robili to zaborcy, następnie okupanci, a teraz rządzący. Wszak właśnie niewolnika w pierwszej kolejności pozbawia się broni. W skali światowej jesteśmy obecnie na jedenastym miejscu… od końca, w ilości broni na tysiąc mieszkańców. Na przekór tym przeciwnościom chcemy przypomnieć Polakom nasze wielkie dziedzictwo, jakim jest posiadanie i umiejętność odpowiedzialnego posługiwania się bronią. Do realizacji tych celów potrzebujemy w Białymstoku strzelnicy z prawdziwego zdarzenia.

 

Wspomniał Pan o niepewnych czasach. Czy wpływ na wyklucie się tego pomysłu miała również sytuacja za wschodnią granicą Polski?

Konflikt na Ukrainie i mocarstwowe aspiracje naszego wschodniego sąsiada na pewno oddziałują na podświadomość Polaków. Większość z osób zaangażowanych przy fundacji Podlaski Instytut Rzeczypospolitej Suwerennej, która buduje strzelnicę, mieszka w Białymstoku. W związku z tym nie da się uciec od geopolityki w kontekście usytuowania naszego miasta w regionie.

 

W jaki sposób strzelnica może pozytywnie wpływać na formację młodego człowieka? Czy nie będzie go uczyła raczej agresji i przemocy?

Dzieci i młodzież należy uczyć obycia z bronią. Szczególnie młodzi chłopcy powinni odpowiedzialnie obcować z bronią, najlepiej pod okiem swoich ojców. Wszystko po to, abyśmy mieli świadome, normalne i silne pokolenie młodzieży. Obywateli, którzy w razie potrzeby staną w obronie swojej rodziny oraz naszej Ojczyzny. W dzisiejszych czasach agresji wśród młodych ludzi uczy bezrozumna telewizja, która bazuje na najbardziej prymitywnych reakcjach widza. W związku z tym każde działanie odciągające młodzież od telewizji jest pożądane.

 

Jeden z kandydatów na prezydenta RP – Grzegorz Braun – powtarzał hasło: „Kościół. Szkoła. Strzelnica”. Uważa Pan, że taki program mógłby przyczynić się do zmiany naszej Ojczyzny?

Hasło „Kościół. Szkoła. Strzelnica” było przez nasze środowisko realizowane na długo zanim dowiedzieliśmy się o istnieniu Pana Grzegorza Brauna. To wbrew pozorom bardzo głęboki program i cieszę się, że zatacza coraz szersze kręgi. Dewiza „Kościół. Szkoła. Strzelnica” to zwięźle streszczony statut i drogowskaz. Podlasianie w dużej mierze są wierni tym wskazówkom. Stąd chociażby słynne infografiki na bazie badań, pokazujące Podlasie jako region, którego mieszkańcy bezwzględnie chcą bronić swojej Ojczyzny. Im dalej na zachód, tym trudniej o postawy proobronnościowe. A odpowiadając na drugą część pytania – skoro na Podlasiu to działa, może zadziałać i w reszcie kraju.

 

W jaki sposób udało się uzyskać środki na przygotowanie strzelnicy?

Prawdę mówiąc wciąż zbieramy środki pieniężne na budowę strzelnicy. Stworzenie infrastruktury strzelniczej pochłonie ponad pół miliona złotych. Nie mamy żadnych dofinansowań unijnych ani odgórnych grantów na ten cel. Bazujemy głównie na dobrowolnych wpłatach indywidualnych osób, a także pomocy miejscowych przedsiębiorców, u których w dużej mierze duch patriotyzmu wciąż jest silny. W obecnej chwili czekamy na decyzję o warunkach zabudowy i wtedy ruszamy z pierwszym etapem budowy. Za pośrednictwem portalu PCh24.pl chciałbym również zwrócić się z prośbą o wsparcie do Państwa czytelników. O tym, jak można nam pomóc, dowiecie się na naszej stronie internetowej: www.budujemystrzelnice.pl. Za wszelką pomoc udzieloną naszej inicjatywie – serdeczne Bóg zapłać!

 

Kiedy strzelnica rozpocznie swoją działalność? Jakie będą zasady korzystania z niej?

Wszystko zależy od wielu czynników, głównym oczywiście są finanse. Jeśli uda nam się zebrać kilkaset tysięcy złotych do końca roku, wtedy jest duża szansa na otwarcie strzelnicy w pierwszym kwartale przyszłego roku. Natomiast pierwszy etap prac adaptacyjnych rozpocznie się jeszcze jesienią tego roku.

 

Co do zasad obowiązujących na strzelnicy – będzie ona miejscem dostępnym dla każdego. Od pracownika „mundurówki” po przeciętnego „Kowalskiego”. Wystarczy, że osoby zainteresowane obcowaniem z bronią, czy po prostu dobrym spędzeniem wolnego czasu – zgłoszą się do nas. Na miejscu zostaną przeszkolone z bezpiecznej obsługi broni, zapoznają się z regulaminem strzelnicy i pod okiem instruktorów będą mogły oddać się strzelectwu.

 

Kto będzie czuwał nad bezpieczeństwem i szkoleniem podopiecznych?

Większość z nas jest zrzeszona w Klubie Strzeleckim Sagittarius w Piątnicy, który liczy obecnie blisko pięciuset członków. Pośród tej grupy, ale nie tylko, są osoby posiadające pozwolenia na broń, dokumenty zezwalające na prowadzenie strzelań dla grup, zajmowanie się magazynowaniem broni, sędziowanie na zawodach strzeleckich itd. Osoby te są czynnymi strzelcami, doskonale zdającymi sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka będzie nad nimi ciążyła. W związku tym jestem spokojny o kadrę, która będzie pracowała na nowej strzelnicy.

 

Czy ma Pan nadzieję, że również w pozostałych częściach Polski powstaną takie inicjatywy?

Oczywiście liczę na to. Jesteśmy walecznym narodem, który w razie godziny próby będzie się bronił. Problem polega na tym, że nie wszyscy wiedzą, jak to robić. Luki w podstawowym wyszkoleniu obsługi broni Polaków nie wypełni żadna ustawa, ani jakiekolwiek rozporządzenie. Musimy o to zadbać sami!

 

 

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiał Kajetan Rajski

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie