26 lipca 2012

Już w najbliższą sobotę w Zabawie rozpocznie się Miasteczko Modlitewne, na które przybędzie młodzież z całej Polski. W czasie dziewięciu dni młodzi będą modlić się i poznawać życie bł. Karoliny Kózkówny. Wielu z nich – w dniu urodzin Męczennicy – 2 sierpnia przyjmie pierścień czystości. W ostatnim czasie jest on niezwykle popularny wśród młodzieży. Staje się wymownym znakiem przynależności do Chrystusa.

 

Współczesny człowiek chce żyć w czystym kraju, oddychać czystym powietrzem, mieć czyste ręce. Wszystko powinno być czyste… Tylko kiedy mówi się o życiu w czystości, na ustach wielu pojawia się kpiarski uśmiech. W tym przypadku czystość nie jest dobra. Człowiek powinien żyć i na wszelkie możliwe sposoby doznawać przyjemności, gubiąc tak i owak swoją czystość. Tymczasem czystość jest ogromną wartością, za którą niektórzy oddali nawet życie…

Wesprzyj nas już teraz!

Karolina

 

Ponad sto lat temu we wsi Wał-Ruda nad Dunajcem urodziła się bł. Karolina Kózkówna. Była czwartym spośród jedenaściorga dzieci. Dzień w domu Karoliny wypełniony był modlitwą. Rodzice przy porannej krzątaninie śpiewali Godzinki. Przy tej modlitwie budziły się dzieci i od razu klękały do odmawiania pacierza. W południe rodzina gromadziła się na modlitwie „Anioł Pański”, a wieczorem na wspólnym pacierzu. Szczególnym dniem modlitwy była niedziela. W Dniu Pańskim cała rodzina uczestniczyła we Mszy św.

 

W sposób szczególny modlitwę ukochała Karolina. Kiedy czasem jej ojciec mówił do niej: „Idź już spać, bo zimno, nie klęcz tyle”, ona odpowiadała: „Jeszcze się wyśpię…”. Ulubioną jej modlitwą był Różaniec. Każdego dnia starała się odmawiać wszystkie trzy jego części.

 

Karolina była bardzo skromna. Często mówiła: „Nie chcę się stroić, bo by mnie pycha ponosiła i nie mogłabym się modlić”. Kiedy w czasie I wojny światowej (18 listopada 1914 r.) rosyjski żołnierz wywlókł ją do lasu, broniła swojego dziewictwa, swojej czystości. Wówczas żołdak zabił ją. Jej ciało znaleziono dwa tygodnie później. Było okrutnie zmasakrowane. Karolina straciła życie, ale zachowała dziewictwo…

 

Kult błogosławionej

 

Choć Karolina umarła w samotności, nie zapomniano o niej. Jej kult rozpoczął się już w momencie, kiedy znaleziono jej ciało. Na jej pogrzebie zgromadziło się ok. 3000 ludzi. To o czymś świadczy. Wiele osób pielgrzymowało do lasu, gdzie znajduje się miejsce jej śmierci.

 

Jak mówi ks. Zbigniew Szostak, kustosz Sanktuarium bł. Karoliny w Zabawie, krew męczenników była w historii i jest także dzisiaj posiewem wiary i dobra. – Męczeństwo sprawiło, że przez bardzo dużą liczbę osób jej styl życia, pozostawione świadectwo, jej „ewangelia” pisana codziennym zwyczajnym życiem jest czytana, rozważana jako ewangelia Chrystusa na dzisiejsze czasy. Ona na szlaku męczeństwa w Sanktuarium oraz przez obecność w wielu kościołach i kaplicach w relikwiach przekazuje ją dziś tym, którzy u niej poszukują rozwiązania swoich problemów – zauważa kapłan.

 

Bł. Karolinę za swoją główną patronkę obrały sobie Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży i Ruch Czystych Serc… – Wydaje mi się, że gdzieś głęboko w sercu każdy chciałby mieć tę cnotę jako dar, którym mógłby obdarować kogoś drugiego, a w każdej dziewczynie i chłopaku drzemie pragnienie, żeby takim skarbem być obdarowanym przez kogoś, kogo się kocha. Moim zdaniem Ruch Czystych Serc, który obecnie prężnie się rozwija jest świadectwem poszukiwania i pielęgnowania tych wartości, które może nie są dla wszystkich osiągalne, bo są wymagające, ale tak naprawdę są pragnieniem wszystkich – podkreśla ks. Szostak.

Pierścień pomaga

 

W Zabawie można też nabyć pierścień bł. Karoliny, który ma pomagać młodym ludziom świadomie pracować nad własną płciowością… – Pierścień bł. Karoliny to srebrna obrączka, na której widnieje kwiat lilii – symbol dziewictwa i czystości. Te pierścienie mogą być ewangelicznym znakiem, że Bóg na każdego czeka, pragnie podnieść „na nogi” i odnowić utracone wartości. Są takim zewnętrznym znakiem tego, co powinno dokonać się przede wszystkim w sercu. Noszone na palcu, nie tylko manifestują innym tę osobistą decyzję, ale też w chwilach pokusy przypominają właścicielowi o złożonej sobie obietnicy – wyjaśnia kustosz Sanktuarium w Zabawie, dodając, że założenie tego pierścienia proponuje wszystkim, którzy pragną zachować czystość. – Mam nadzieję, że będą szczególnie pomocne dla tych, którzy już się w życiu bardzo zagubili lub poranili – wyjaśnia.

 

Wielu młodych ludzi taki pierścień już nosi. W Sanktuarium w Zabawie znajduje się wiele świadectw, jak pomaga im zachować czystość. Oto jedno z nich napisane przez dziewiętnastoletnią Patrycję z Żyrardowa:

„W listopadzie 2005 roku postanowiłam wstąpić do RCS. Wiem, że prawdziwa miłość jest odpowiedzialnością, dlatego wybiera czystość. Pamiętam również słowa Jana Pawła II, że „tylko serce czyste może w pełni dokonać wielkiego dzieła miłości, jakim jest małżeństwo”. Chcę, aby moje życie już teraz w młodości było budowane na skale – na Jezusie Chrystusie. To Jemu oddałam wszystkie trudy, jakie będę ponosić, aby wytrwać w swoim postanowieniu. Pierścień bł. Karoliny ma być tego symbolem, ale i znakiem dla otoczenia, że ja mimo wielu pokus w młodym wieku, chcę wytrwać przy obranej drodze. Noszę go nie tylko dla innych, aby był informacją i świadectwem mojego wyboru, ale również dla siebie. Trzeba pamiętać, że zawsze człowiek jest narażony na pokusy. W trudnych chwilach ten pierścień ma mi przypominać o moim wyborze. Kiedy zdrowy rozsądek próbuje zawieść człowieka – taki symbol jest często czerwoną lampką, która zapala się, jako sygnał ostrzegawczy i przypominający o postanowieniu.

Wszystko co robimy i mówimy ma wpływ na kogoś w otoczeniu dobry lub zły. W ten sposób buduje albo cywilizację życia i miłości, albo cywilizację śmierci.

Dlatego uważam, że nasza postawa, przykład i noszenie charakterystycznego pierścienia bł. Karoliny, może dla kogoś innego stać się drogowskazem i początkiem nowej drogi, drogi ku czystości.

Matka Teresa z Kalkuty powiedziała kiedyś, że »Największy dar – o ile większy niż pieniądze i posag – jaki możecie sobie ofiarować w dniu ślubu, to czyste serce i dziewicze ciało«. Moim marzeniem jest wprowadzenie tych słów do mojego życia. Mam nadzieję, że za kilka lat pierścień bł. Karoliny będę mogła zastąpić ślubną obrączką, a swojemu mężowi będę mogła ofiarować największy dar, o którym mówiła matka Teresa. Moim hasłem przewodnim na wybranej drodze są słowa JP II: »Najbardziej twórczą ze wszystkich prac jest praca nad sobą, która pozwala odnajdywać uroki młodości«. Sądzę, że RCS i pierścień bł. Karoliny jest najlepszą inwestycją młodego człowieka”.

 

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 125 864 zł cel: 300 000 zł
42%
wybierz kwotę:
Wspieram