1 kwietnia 2015

Zwycięstwo światła nad mrokiem

(fot. dimitri_c / freeimages.com)

Chrystus odpowiada na podstawową potrzebę człowieka, jaką jest właśnie potrzeba światła – mówi dla portalu PCh24.pl ks. dr hab. Janusz Królikowski, profesor UPJPII, wykładowca teologii dogmatycznej.

 

Dziś podczas Wigilii Paschalnej wierni w całym Kościele uczestniczą w obrzędach poświęcenia ognia i następującej później liturgii światła. Poza tym dniem ów typ liturgii jest niespotykany. Jaka jest symbolika świecy paschalnej?

Wesprzyj nas już teraz!

 

Świeca paschalna przede wszystkim jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego – tego, który pokonał ciemności grzechu i śmierci, wprowadzając człowieka do światła dobra i życia. Te motywy zostają podkreślone w modlitwach przy obrzędzie poświęcenia i zapalenia paschału. Wnosząc paschał do świątyni śpiewamy: „Światło Chrystusa”. Symbolizm świecy zostaje wzmocniony przez to, że odsyła ona do światła jako pierwszej i stałej potrzeby człowieka. Człowiek najlepiej czuje się w dzień, gdy towarzyszy mu światło. Symbolizm ten podkreśla, że Chrystus odpowiada na podstawową potrzebę człowieka, jaką jest właśnie potrzeba światła.

 

Tej nocy w kościołach będziemy słyszeć uroczyste „Orędzie wielkanocne”, śpiewane przez diakonów bądź kapłanów przy zapalonym Paschale. Jaka jest wymowa teologiczna tego tekstu?

 

Tekst orędzia paschalnego ukazuje przede wszystkim tajemnicę zbawienia, a więc opiewa zwycięstwo Chrystusa nad grzechem, śmiercią i szatanem. Grzech, który zburzył ludzkie życie i ludzkie relacje, zostaje pokonany, aby człowiek z Chrystusem i z Jego mocą mógł podjąć nowe życie. Wobec wielkości dzieła Jezusa Chrystusa w orędziu zostaje podkreślone, że grzech ostatecznie jest „szczęśliwą winą”. Orędzie paschalne jest więc orędziem zwycięstwa i radości, które nie przeminą, ponieważ mają boską gwarancję, potwierdzoną zmartwychwstaniem.

 

Czy słusznie można stwierdzić, że szczególny nacisk na porównanie Chrystusa do światła odnajdujemy w pismach św. Jana Apostoła?

 

Niewątpliwie Ewangelia św. Jana kładzie szczególny nacisk na motyw światła. Zbudowana jest ona na schemacie zmagania się światła, czyli Chrystusa, z ciemnością, czyli szatanem – sprawcą grzechu. Z tego powodu osobiście bardzo lubię czytać Ewangelię św. Jana w nocy przy zapalonej świecy, gdyż wówczas ta Ewangelia odsłania bardzo wiele treści, które normalnie nie są zauważane. Trzeba jednak pamiętać, że motyw światła jest motywem obecnym w całej Biblii. Bóg jest Stwórcą światła na początku; światło jest synonimem zbawienia, a w końcu wszystko zmierza do Boga-Światłości, który zamieszkuje światłość niedostępną. Światłem jest Boże słowo, które wierzący potwierdza dobrymi uczynkami, które są czynami światłości. Ostatecznie chodzi o to, by w wieczności spotkało się światło Boga i światło człowieka, wydobyte na gruncie wiary zmagającej się z grzesznością.

 

Jednak nawet człowiek ochrzczony ponosi skutki grzechu pierworodnego – mamy w sobie skłonność do grzechu. Czy sama już skłonność jest w nas ciemnością, czy dopiero sam grzech?

Niewątpliwie, już sama skłonność do grzechu stanowi ciemną i tajemniczą stronę ludzkiej rzeczywistości. W sensie jednak ścisłym to sam grzech jest ciemnością. Kto grzeszy, chodzi w ciemności – podkreśla św. Jan Ewangelista i św. Paweł.

 

Podczas procesji z Paschałem wszystkie światła w kościele są wyłączone, a wnętrze świątyni – przynajmniej tak powinno być – wypełnia mrok i ciemność. Światło bijące od Paschału jest niewielkie, ale wytrwałe. Czy jest to dla nas powód do nadziei, że nawet w najbardziej trudnej sytuacji, wypełnionego grzechem wnętrza, Chrystus Zmartwychwstały przychodzi i rozbija tę ciemność?

 

Św. Paweł mocno podkreśla w swoich pismach, że Chrystus zmartwychwstały jest naszą nadzieją. W Nim widzimy że to, co Bóg zapowiada w odniesieniu do człowieka, rzeczywiście się spełnia. Dlatego liturgia Wielkanocy i okresu wielkanocnego podkreśla, że Zmartwychwstały otworzył nam bramy nieba. Otwarł przyszłość absolutną, dlatego wierzący czuje się pewnie w tym niepewnym świecie; wie, że nie grzech i nie śmierć są ostatnim słowem wypowiadanym nad ludzkim losem, ale ostatnie słowo należy do Chrystusa, a to słowo mówi, że dobro jest silniejsze od grzechu, a życie jest silniejsze od śmierci. Człowiek w swoim duchu dzięki łasce tego wszystkiego już doświadcza.

 

To odniesienie do naszego wnętrza, naszej duszy. Ale podobnie chyba może być też z rzeczywistością wokół nas, coraz trudniejszą, przepełnioną złem i niesprawiedliwością.

 

Zmartwychwstanie Chrystusa ma odniesienie uniwersalne. To tajemnicze i cudowne wydarzenie nie tylko dotyczy ludzkiego ducha, ale dotyczy całego życia świata, jego wymiaru społecznego i kulturowego, a nawet kosmicznego. Przez Zmartwychwstanie Chrystus objawił swoje uniwersalne królowanie. Naszym chrześcijańskim zadaniem jest to ukazywać i potwierdzać naszym życiem.

 

Bóg zapłać za rozmowę!

 

Rozmawiał Kajetan Rajski



Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie