7 stycznia 2021

Zwycięstwo Demokratów w Georgii to szansa na realizację radykalnego programu Bidena

(Fotograf: ELIJAH NOUVELAGE/Archiwum: Reuters/FORUM)

Partia Demokratyczna, która straciła 13 mandatów w Izbie Reprezentantów, ale i tak zachowała przewagę, po wyborach uzupełniających w Georgii zyskała kontrolę nad Senatem. Mając prezydenta i pełną kontrolę nad Kongresem Demokraci będą mogli przeforsować na szczeblu federalnym ustawę aborcyjną, ale i co ważniejsze: wprowadzić hamowany przez prezydenta Donalda Trumpa rewolucyjny projekt Nowego Zielonego Ładu.

 

Wskutek zwycięstwa Jona Ossoffa i Raphaela Warnocka w drugiej turze wyborów w Georgii oraz zadeklarowanej współpracy z Bidenem dwóch niezależnych senatorów, Partia Demokratyczna będzie miała tyle samo mandatów w Senacie co Republikanie (po 50), przy czym decydujący głos będzie należał do wiceprezydent Kamali Harris. Spośród 35 senatorów zgłoszonych do reelekcji w listopadzie ub. roku 12 było Demokratami, a 23 Republikanami. Spośród nich Republikanie musieli bronić 10 miejsc w wyścigach uznawanych za konkurencyjne, podczas gdy Demokraci jedynie dwóch. Demokraci mieli nadzieję na zdobycie czterech mandatów, aby uzyskać remis z Republikanami (50 do 50), ale i na pięć mandatów dodatkowych gwarantujących większość. Działacze partyjni i zbieracze funduszy dołożyli wszelkich starań, by głosowanie odbyło się jak najwcześniej, powołując się na pandemię COVID-19. Zabiegano także o powszechne głosowanie za pośrednictwem poczty.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Według projektu wyborów, w USA ponad 3 miliony ludzi głosowało przed dniem wyborów, co stanowi około 39 proc. wszystkich zarejestrowanych wyborców w stanie. Ponadto miesiąc przed elekcją popierający Trumpa republikańscy prawnicy Lin Wood i Sidney Powell wezwali wyborców w Georgii do bojkotu głosowania, argumentując, że będą one tak samo sfałszowane, jak wybory prezydenckie. Podczas wiecu pod hasłem „Stop the Steal” w grudniu ub. roku Wood apelował do tłumu zwolenników Trumpa, by nie głosowali na Republikanów: Loefflera i Perdue. – Zachęcałbym wszystkich mieszkańców Georgii do poinformowania, że w ogóle nie będziecie głosować, dopóki wasz głos nie będzie bezpieczny – mówił Powell.

 

Członkowie republikańskiego establishmentu natychmiast zdystansowali się od słów Powella i Wooda. Polecili także sympatykom Partii Republikańskiej, by zignorowali je i tłumnie udali się do urn. Ronna McDaniel, przewodnicząca Republikańskiego Komitetu Narodowego również gorąco zachęcała do udziału w głosowaniu. Starała się odpierać argumenty sugerujące, że maszyny do głosowania zostały naruszone i nielegalnie zmieniły głosy z Trumpa na Bidena, oraz że w związku z tym podobna sytuacja zdarzy się w przypadku głosowania na senatorów. McDaniel stwierdziła, że „nie dostrzegliśmy tego podczas audytu, nie mamy dowodów, więc musimy po prostu… poczekać”.

 

Na wiecu Republikanów wyborcy przekonywali, że nie ma co głosować, tracić pieniędzy i energii na walkę wyborczą, skoro wynik został już rozstrzygnięty wskutek domniemanych fałszerstw. Zamieszanie wokół tej kwestii ostatecznie przyczyniło się do porażki Republikanów. Mandat zdobył więc m.in. Warnock, który pełnił posługę pastora w tym samym zborze w Atlancie, w którym głosił swoje kazania Martin Luther King Jr. Został on pierwszym Afroamerykaninem z Georgii wybranym do Senatu. Kolejny Demokrata, dziennikarz Ossoff, został pierwszym żydowskim senatorem stanu i najmłodszym członkiem Senatu w historii. Ma 33 lata.

 

Wybory w Georgii to formalny finał burzliwego sezonu wyborczego w Stanach Zjednoczonych z roku 2020, który zbiegł się z dramatycznymi wydarzeniami na Kapitolu w Waszyngtonie. Niezwykle wysoka stawka w drugiej turze przekształciła Georgię – niegdyś stan solidnie republikański – w jedno z głównych pól bitew w kraju w ostatnich dniach prezydentury Donalda Trumpa. Warnock w wywiadzie dla ABC’s Good Morning America przekonywał, że jego zwycięstwo było możliwe, ponieważ udało się zmienić starą południową strategię, która miała na celu podzielenie ludzi. – Ta kampania dotyczyła zdrowia, pracy i sprawiedliwości dla mieszkańców tego stanu, dla wszystkich mieszkańców tego stanu – mówił z kolei Ossoff w przemówieniu wyemitowanym w mediach społecznościowych. Obaj zwycięzcy zapewniali, że będą służyć wszystkim mieszkańcom stanu, niezależnie od tego, kogo poparli.

 

Kontrola Kongresu przez Demokratów pozwoli Joe Bidenowi wprowadzić szereg regulacji, które będą miały kluczowe znaczenie dla fiskalnej przyszłości amerykańskich miast w obliczu bolesnych cięć w usługach publicznych i redukcji miejsc pracy. Z powodu tzw. lockdownu samorządy, zwłaszcza te zarządzane przez Demokratów, odnotowały znaczny spadek przychodów ze sprzedaży i podatków dochodowych. Groziło to ich bankructwem. Dodatkowo wstrzymano dotacje na policję i straż pożarną, co sprzyjała pogłębianiu się chaosu oraz nasileniu przemocy.

 

Od pierwszych dni epidemii przywódca większości w Senacie, Mitch McConnell, stanowczo sprzeciwiał się fiskalnemu wsparciu dla stanów, miast i hrabstw, które określił jako „nieefektywne i skorumpowane”. Zwycięstwo senatorów w Georgii zmienia tę dynamikę. Obecnie demokrata Chuck Schumer, który notabene wspierał ustawę 447, a nie McConnell, będzie sprawować kontrolę nad głosowanymi projektami ustaw. Jednak sytuacja Demokratów (decydujący jest głos wiceprezydent) oznacza, że wiele z najbardziej postępowych priorytetów Bidena może jednak nie przejść: wystarczy, że z głosowania wyłamie się choćby jeden senator.

 

Wśród Demokratów są także senatorowie o bardziej konserwatywnych poglądach – sugerują analitycy, wskazując choćby na Joe Manchina z Zachodniej Wirginii i Kyrsten Sinem z Arizony. Oboje sprzeciwiają się powszechnej opiece medycznej finansowanej z budżetu (Medicare for All). Mogłoby to nawet zagrozić planowi Bidena, który obiecał Amerykanom wypłatę pomocy w wysokości 2 tys. dol., jeśli Demokraci będą kontrolować Senat. Do niedawna Manchin się temu sprzeciwiał. Wszyscy Demokraci są zgodni co do udzielenia powszechnej pomocy stanom i lokalnym władzom. Chcą – zamiast oszczędności – propagować dalsze zadłużanie miast.

 

Senat kontrolowany przez Demokratów dopuszcza również możliwość podwyżki federalnej płacy minimalnej, zamrożonej w roku 2009. Dotacje mogą trafić także do agencji transportu publicznego. Ekipa Bidena będzie chciała chronić, a nawet rozszerzyć dostęp do aborcji – w obliczu prób podejmowanych przez niektóre stany i ewentualnie przez Sąd Najwyższy. W każdym razie w obecnym układzie sił – jak nigdy dotąd – decydujące znaczenie może mieć głos pojedynczego senatora. W innych ważnych sprawach, gdy potrzeba będzie 60 głosów poparcia w Senacie, niektóre ambicje legislacyjne będą ograniczone i wszystko zależeć będzie od partyjnej mobilizacji oraz zdolności przekonywania drugiej strony. W Senacie zapowiada się zażarta walka, chyba że wydarzenia z ostatnich godzin radykalnie zmienią podejście części Republikanów wspierających Trumpa i nie będą się oni sprzeciwiać planom Demokratów.

 

Pierwsze sygnały, że tak może być, już się pojawiają. Część Republikanów, mających zamiar kwestionować głosy elektorskie z powodu nieprawidłowości wyborczych, zmieniła zdanie. Republikanie mogą przystać na projekty ustaw w sprawie gospodarki przestrzennej i handlu gruntami w celu rozbudowy taniego mieszkalnictwa. W przyszłych latach należy się spodziewać większych wydatków stymulacyjnych, większej liczby regulacji fiskalnych. John Stoltzfus, główny strateg inwestycyjny firmy Oppenheimer, spodziewa się trudnych lat dla giełdy, sugerując, że ceny akcji mogą spaść między 6 a 10 proc. z powodu obaw o wzrost stawek podatku od osób prawnych oraz wzrostu wydatków na programy socjalne, a co za tym idzie, poziomu zadłużenia państwa.

 

Analitycy JPMorgan zasugerowali z kolei, że początkowa reakcja rynku może być pozytywna, pomimo prawdopodobieństwa podwyżek podatków i większej biurokracji legislacyjnej, ponieważ zwiększenie wydatków jest pożądane dla pobudzenia konsumpcji. Z pewnością jednak od tego roku należy spodziewać się gwałtownego przestawiania gospodarki amerykańskiej na tory „zrównoważonego rozwoju” i odchodzenia od paliw kopalnych, a także wielkich dotacji dla przedsiębiorstw stawiających – zgodnie z zaleceniami Banku Światowego dla rządów sprzed niemal dekady – na tzw. zieloną gospodarkę.

 

 

Źródło: thehill.com, citymonitor.ai, forbes.com, abcnet.au, businessinsider.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 803 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram