10 kwietnia 2017

„Czarna lista” osób niepłacących alimentów? To zdaniem rządu ma pomóc w windykacji pieniędzy od rodziców niełożących na utrzymanie swoich dzieci. Eksperci potwierdzają zasadność podejmowania działań, jednak propozycje władzy – ich zdaniem – nie poprawią sytuacji – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

 

Oprócz „czarnej listy dłużników alimentacyjnych” rządzący rozważają możliwość sprzedaży zaległości firmom windykacyjnym, skierowanie zalegającego na roboty publiczne, ściąganie należności ze świadczeń rodzinnych lub pomocy społecznej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Nowością w ramach owej „czarnej listy” miałby być wstyd, bowiem trafialiby na nią również ludzie zamożni – stać ich na płacenie alimentów i nie pomaga im w tym Fundusz Alimentacyjny. Obawa osób bogatszych przed stygmatyzacją mogłaby skłonić ich do utrzymywania swoich dzieci.

 

Zdaniem cytowanych przez „Dziennik Gazetę Prawną” ekspertów, propozycja listy jest chybiona. Zamiast tego woleliby rozszerzony zakres gromadzonych informacji. Zastrzeżenia dotyczą również sprzedaży zaległości firmom windykacyjnym. Zalety dostrzeżono natomiast w robotach publicznych, bowiem – zdaniem dziennika – wielu zalegających z alimentami pracuje na czarno.

 

Niestety „elity” społeczne i polityczne wciąż nie myślą o tworzeniu prawa chroniącego rodziny przed rozpadem. A przecież wtedy temat alimentów i ich ściągalności mógłby w ogóle nie istnieć.

 

Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna” / rmf24.pl

MWł

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram