Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL i jeden z „kandydatów na kandydatów” do fotela prezydenta RP ujawnił swoje prawdziwe oblicze. Po tym jak publikował w mediach społecznościowych obraz św. Rity, na łamach „Gazety Wyborczej” poparł referendum w sprawie związków partnerskich i opowiedział się za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego.
W rozmowie z „GW” szef PSL uznał, że w Polsce „można by było zaproponować referendum w sprawie związków partnerskich i wreszcie to rozstrzygnąć”. Jak wyjaśnił, chodzi o kwestie związane z dostępem do informacji medycznej oraz dziedziczeniem. – Do tej pory nikt nie zaproponował takiej ustawy, która by uzyskała akceptację Sejmu, a co dopiero trafiłaby do prezydenta – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Władysław Kosiniak-Kamysz był pytany o stanowisko wobec zakazu aborcji eugenicznej. Polityk, który jeszcze w 2017 roku był za wprowadzeniem zakazu, teraz zmienił zdanie. Najpierw zbył odpowiedź krótkim „to zależy”. Dopytywany wyznał, że „przy tak rozgorzałych emocjach zachowanie kompromisu jest dzisiaj sprawą kluczową”.
Warto przypomnieć, że Władysław Kosiniak-Kamysz 1 listopada opublikował w mediach społecznościowych wizerunek św. Rity. Spotkało się to z dość gwałtowną reakcją i krytyką użytkowników. Teraz szef PSL wyznał: „opublikowałem wizerunek św. Rity, dla mnie osobiście ważny, ale nie z jakimś przesłaniem nakazującym cokolwiek czy zastraszającym kogokolwiek. Myślę, że warto mówić o swoich poglądach”. I powołał się na konieczność współpracy z wierzącymi i niewierzącymi.
Źródło: wyborcza.pl
MA