15 listopada 2013

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zbankrutuje w ciągu 5-8 lat – takie wnioski zaprezentowano podczas konferencji prasowej Fundacji Republikańskiej oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, poświęconej omówieniu „Raportu o sytuacji ZUS”. Zakwestionowano w nim rządowe prognozy dotyczące kondycji systemu emerytalnego.

 

– W perspektywie średnio i długoterminowej nie jest możliwe wypłacanie obecnie gwarantowanych świadczeń emerytalnych bez strukturalnych reform systemu emerytalnego, bądź bez zwiększonej presji fiskalnej, co w efekcie zabija polską gospodarkę – stwierdził Marcin Chludziński, Prezes Fundacji Republikańskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Założenia dotyczące wydolności systemu i możliwości wypłat zostały opracowane z pominięciem szeregu niezwykle istotnych czynników. Rząd założył, że aż do 2060 r. w Polsce będzie stabilny wzrost gospodarczy, a także brak cykli koniunkturalnych. Przyjęto też, że będzie w tym czasie następował stały wzrost płac realnych, stopa bezrobocia będzie zaś systematycznie spadała, by następnie trwale utrzymywać się na niskim poziomie. Nie uwzględniono z kolei ryzyka imigracyjnego, wpływającego na zmniejszenie liczby płatników składek.

 

W zależności od sytuacji gospodarczej, zbilansowanie systemu emerytalnego może okazać się niemożliwe w przeciągu najbliższych 5-8 lat. Łączna kwota obciążenia finansów publicznych systemem emerytalnym to ponad 130 mld zł rocznie, co stanowi niemal 30 proc. wszystkich wydatków publicznych. Mimo przejęcia aktywów z OFE, w budżecie na 2014 r. również zaplanowano 40 mld zł dotacji i nieoprocentowanych pożyczek z budżetu państwa. Dotacja do systemu rośnie z roku na rok. Eksperci szacują, że zadłużenie państwa wraz z „długiem ukrytym”, czyli zobowiązaniami emerytalnymi wynosi już około 200 proc. PKB, sytuując Polskę w czołówce najbardziej zadłużonych państw w Europie.

 

– Aby zwiększyć wydolność systemu, należałoby zwiększyć liczbę odprowadzających składki, zwiększyć podstawy (np. wzrost płac) lub zwiększyć składki. Żadna z tych opcji nie wchodzi w grę w obecnej sytuacji – przekonywał Mariusz Pawlak, Główny Ekonomista ZPP. Wzrost płac w takim stopniu jest niemożliwy w krótkim okresie, zaś podniesienie składek byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki. Liczba osób odprowadzających składki również się nie zwiększy, z powodu źle prowadzonej polityki prorodzinnej. W jej wyniku polski współczynnik dzietności wynosi 1,3, podczas gdy dopiero poziom 2,1 gwarantuje zastępowalność pokoleń, a co za tym idzie wydolność systemu emerytalnego. Według prognozy ZUS, ludność Polski będzie w kolejnych latach systematycznie się zmniejszać – w 2060 r. wyniesie niecałe 32,5 mln osób.

 

Tomasz Tokarski

 

Źródło: zpp.net.pl

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram