9 maja 2018

Informowała świat w sprawie Alfiego Evansa. Dzisiaj w internecie grożą jej śmiercią

(fot. YouTube / Caroline Farrow)

Caroline Farrow, katolicka dziennikarka z Wielkiej Brytanii stała się ofiarą gróźb i prześladowań w internecie. Wszystko za sprawą zaangażowania się w sprawę Alfiego Evansa.

 

Caroline Farrow poddawana była atakom i internetowemu trollingowi nie od dzisiaj. Dziennikarka po raz pierwszy stała się ofiarą ataków za potępienie legalizacji związków par jednopłciowych. Obecne prześladowania przechodzą jednak wszelkie wyobrażenie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Dziennikarce nie tylko wysyłane są groźby i obraźliwe zwroty za pośrednictwem twittera, ale przede wszystkim uderzono w jej prywatność. W sieci opublikowano jej adres, dane kontaktowe, numer telefonu i adres szkoły, do której uczęszczają jej dzieci.

 

To szaleństwo. To jest po prostu paskudne – komentowała sprawę na łamach portalu LifeSite News.

„Farrow jest skończona. Jej czas dobiega końca. Farrow (…) zostanie wkrótce zlikwidowana (…) legalnie lub w inny sposób.  Używamy mediów społecznościowych aby wzniecić do niej nienawiść i furię” – to tylko jeden z łagodniejszych przykładów gróźb, jakie nagminnie otrzymuje.

 

Zdaniem dziennikarki, ataków dopuszczają się dwie grupy internautów. Jedną z nich są „fani” szpitala Alder Hey, którzy sam fakt walki rodziców o prawa do decydowania o swoim dziecku uważają za „niesłychane”. Drugą grupą są ludzie związani ze stalkerem, który już wcześniej naprzykrzał się Farrow. Sprawa Alfiego Evansa dała mu paliwo do ponowienia ataków.

 

Sprawa jest na tyle poważna, że policja zaleciła dziennikarce, aby zablokowała swoje twitterowe konto na 72 godziny.

 

Caroline Farrow jako jedna z pierwszych nawiązała kontakt telefoniczny z rodziną Alfiego. Była z nimi w stałej łączności i przekazywała stan sytuacji małego chłopca opinii publicznej. Farrow jest dziennikarką, publicystką, blogerką i komentatorką życia publicznego. Pracuje dla m.in. „UK Catholic Press” czy „Catholic Herald”.

 

Źródło: lifesitenews.com / twitter.com

PR

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 95 063 zł cel: 300 000 zł
32%
wybierz kwotę:
Wspieram