3 marca 2020

Afryka: sprzeciw biskupów wobec międzynarodowych korporacji. Proszą o globalny nadzór

(fot. YouTube / Espérance Nouvelle)

Biskupi Afryki Zachodniej zaapelowali o ustanowienie „prawnie wiążących instrumentów regulujących działalność korporacji międzynarodowych”. Duchowni chcą bronić bogactwa naturalnego w obliczu ogromnego wzrostu zaangażowania korporacji zagranicznych w górnictwo, energetykę, leśnictwo i rolnictwo w ich krajach.

Liczne umowy zawierane przez rządy państw zachodnioafrykańskich z inwestorami z krajów zachodnich i Chin mają zapewnić zasoby krajowe inwestorom. Nie przynoszą one korzyści przeciętnym obywatelom Afryki, chociaż rządzące elity zbijają na nich ogromne fortuny – zauważają hierarchowie, którzy pochylili się nad tym problemem podczas 8. sesji Stałego Komitetu Unii Konferencji Episkopatów Afryki Zachodniej (CERAO-RECOWA).

Podczas posiedzenia, które odbyło się w dniach 13-17 lutego na Wybrzeżu Kości Słoniowej, biskupi z Beninu, Burkina Faso, Nigru, Wybrzeża Kości Słoniowej, Gambii, Sierra Leone, Ghany, Gwinei, Liberii, Mali, Nigerii, Senegalu, Mauretanii, Togo, Zielonego Przylądka i Gwinei Bissau, omawiali problem inwestycji bezpośrednich w ich krajach.

Wesprzyj nas już teraz!

Abp Ignatius Kaigama z Abudży w Nigerii, prezydent CERAO powiedział, że pierwsza dekada XXI wieku charakteryzuje się szalonym pędem do przejmowania ziemi rodzimych rolników przez międzynarodowe firmy.

– Pierwsza dekada XXI wieku charakteryzowała się między innymi wzrostem zainteresowania prywatnych inwestorów i niektórych państw gruntami, zwłaszcza rolnymi – zaznaczył.
Według raportu FAO z 2009 roku, prawie 6,2 mln akrów ziemi uprawnej zostało kupionych lub wydzierżawionych w Afryce Subsaharyjskiej w ciągu pięciu lat, a łączny koszt to 920 mln dol. Liczba ta wzrosła dopiero w ostatniej dekadzie.

Te – jak to określają duchowni – „grabieże ziemi” były uzasadniane zarówno przez inwestorów, jak i rządy afrykańskie, koniecznością rozwoju kraju. Biskupi z Afryki Zachodniej nie zgadzają się z tym.
– Paradoksalnie masowe zawłaszczanie ziemi, które skutkuje wywłaszczeniem najbiedniejszych populacji, odbywa się w imię rozwoju gospodarczego i społecznego… Po wywłaszczeniu ziemi ludność miejscowa zostaje pozbawiona zasobów naturalnych niezbędnych do przetrwania – uważa abp Kaigama.

Duchowni martwią się, że kontynent, który zawiera 60 procent ziem uprawnej na świecie, nadal ponosi konsekwencje wyzysku przez międzynarodowe koncerny. Biskupi przypomnieli, że ziemia pozostaje darem od Boga i musi być użytkowana w sposób, który zapewni utrzymanie nie tylko obecnemu pokoleniu, ale także następnym, które dopiero się narodzą.

„Zdecydowanie potępiamy zawłaszczanie ziemi i wymuszone wywłaszczanie ziemi we wszystkich jej formach. Konsekwencje są nieobliczalne: utrata dziedzictwa kulturowego i rodowego, wysiedlenie, bezrobocie, głód, exodus, migracja itp.”- stwierdzili hierarchowie w oświadczeniu.

Wyrazili również zaniepokojenie z powodu „przymusowego wywłaszczenia ziemi przez hodowców w celu wypasu zwierząt. Jesteśmy również świadkami polowań na wieśniaków, którzy wyrzucani są z domów, a ich pola uprawne są niszczone. Prowadzi to do utraty życia ludzkiego” – dodali.

W większości regionu konflikty między rolnikami a pasterzami mają podłoże religijne. Pasterze odpowiedzialni za większość ofiar śmiertelnych to muzułmanie, podczas gdy większość rolników stanowią chrześcijanie.

W swoim oświadczeniu duchowni poruszyli kwestię wydobycia minerałów na kontynencie, co według nich wiąże się z ogromnymi kosztami środowiskowymi. Stwierdzili, że szkodliwe skutki obejmują: „degradację środowiska, brak równowagi ekosystemu, utratę różnorodności biologicznej, zanieczyszczenie rzek, mórz, jezior itp.”

Hierarchowie przedstawili kilka propozycji, które mogą pomóc rozwiązać lub przynajmniej złagodzić te problemy. „Uznajemy, że istnieje kilka międzynarodowych traktatów i konwencji, ale umowy te nie oddają sprawiedliwości Afryce. Dlatego wzywamy do ustanowienia globalnego, prawnie wiążącego instrumentu regulującego działalność korporacji transnarodowych. Zwracamy się do naszych rządów w Afryce Zachodniej, aby współpracowały z innymi krajami w celu realizacji takiego instrumentu pokojowego globalnego sprawowania rządów, który będzie czynnikiem spójności społecznej ”- stwierdzili.

„Zwracamy się również do rządów krajów rozwiniętych. Muszą mieć świadomość, że dzierżą w rękach losy nie tylko swoich krajów, ale także całej ludzkości. Są strażnikami naszego wspólnego domu” – kontynuowali.

„Pracujmy zatem wspólnie nad nowym porządkiem światowym, który zagwarantuje różnym społecznościom Afryki Zachodniej prawo do środowiska sprzyjającego zrównoważonemu rozwojowi, szanującemu przyrodę i zasoby naturalne. Podążając za Ojcem Świętym, zachęcamy rządy Afryki Zachodniej do „naprawienia modeli wzrostu, które wydają się niezdolne do zagwarantowania poszanowania środowiska” i praw wspólnot” – podsumowali.

Abp Kaigama zaznaczył, że Kościół nie jest przeciwny rozwojowi. – Mamy po prostu nadzieję, że rozwój nie nastąpi kosztem praw ludności i środowiska – tłumaczył.

O ile hierarchowie słusznie zauważają, że zasoby ich krajów są eksploatowane przez koncerny międzynarodowe, korzystające na korupcji rządzących, nie uświadamiają sobie, że wyjściem nie jest stworzenie „nowego porządku światowego,” zgodnego z modelem zrównoważonego rozwoju. Paradoksalnie nie będzie on sprzyjał „spójności społecznej,” lecz pogłębiał biedę i wykluczenie.

Z założenia bowiem lansowany model „zrównoważonego rozwoju” ogranicza możliwości nadrabiania zaległości słabszych gospodarek w stosunku do innych państw i w jeszcze większym stopniu przerzuca koszty funkcjonowania korporacji na obywateli, ustanawiając szereg nowych podatków.

Źródło: cruxnow.com
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 117 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram