11 stycznia 2018

Złamałeś dyscyplinę partyjną w sprawie aborcji – zostaniesz ukarany! Kuriozalne słowa liderów PO

(fot. Krystian Maj/FORUM)

Jesteśmy Panami waszych sumień i dlatego każda niesubordynacja będzie srogo karana – tymi słowami można skomentować wczorajsze wypowiedzi prominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej, którzy zapowiedzieli wyciągnięcie konsekwencji względem trzech posłów, którzy sprzeciwili się dyscyplinie partyjnej i nie poparli projektu „Ratujmy kobiety”.

 

W klubie PO zarządzono dyscyplinę ws. głosowań nad projektami zmieniającymi prawo aborcyjne – powiedział szef klubu Platformy Sławomir Neumann. Pomimo odgórnego rozkazu partyjnych dygnitarzy PO znalazła się trójka posłów, którzy zagłosowali przeciwko projektowi promującemu niczym nieograniczone mordowanie dzieci poczętych. Byli to posłowie: Joanna Fabisiak, Marek Biernacki i Jacek Tomczak. Za swoje postępowanie mogą zostać usunięci z Platformy Obywatelskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Była dyscyplina wprowadzona przez prezydium klubu i rekomendowana przez Zarząd Krajowy, głosowania za skierowaniem do komisji projektu umownie zwanego projektem Barbary Nowackiej i odrzucenia projektu zaostrzającego prawo aborcyjne. Troje posłów wyłamało się z dyscypliny, będziemy o tym rozmawiać na zarządzie krajowym – skomentował Neumann.

 

W dużo bardziej nerwowym tonie postawę trójki posłów skomentował wiceszef klubu PO i kandydat tej partii na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski. – Olbrzymia większość klubu zagłosowała zgodnie z dyscypliną. Trzy osoby się wyłamały i rzeczywiście była jakaś niewielka grupa posłów, która była na sali, ale nie wzięła udziału w tych konkretnych głosowaniach. Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe, że ten projekt („Ratujmy Kobiety” – red.) został odrzucony – powiedział.

 

Trzaskowski podkreślił, że środowe głosowanie nie dotyczyło uchwalenia ustawy, tylko chodziło w nim „jedynie” o skierowanie jej projektu do dalszych prac w komisji. – Dla mnie porażające jest to, że nawet część posłów PiS dopuszcza ten projekt, a jakaś część naszych posłów nie chce się zgodzić nawet na to, żeby ten projekt był dyskutowany. (…) Gdy zaczyna dominować prawicowy obskurantyzm, naszym obowiązkiem – jako opozycji – jest obrona praw kobiet – dodał polityk.

 

Tymi wypowiedziami politycy największej partii opozycyjnej dali do zrozumienia, że w ich szeregach nie ma miejsca dla „obrońców życia”, a każdy kto sprzeciwia się aborcji, zostanie przez tę partię napiętnowany, czego „próbkę” mogliśmy zobaczyć podczas środowej debaty w Sejmie.

 

Źródło: rmf24.pl

TK

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 605 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram