Pod brytyjskimi konsulatami w Krakowie, Warszawie i Lublinie odbyły się spotkania modlitewne w intencji zmarłego Alfiego Evansa. Na miejsce spotkań wezwano policję, która przemocą przerwała modlitwę i rozgoniła zgromadzonych.
Mały Alfie Evans 9 maja 2018 roku skończyłby dwa latka. W dniu jego urodzin w kilku polskich miastach, m.in. w Krakowie, Warszawie i Lublinie zorganizowano spotkania modlitewne za duszę chłopca, który pomimo odłączenia od aparatury podtrzymującej życie, przez wiele dni walczył z bezdusznym i opresyjnym systemem medyczno – prawnym Wielkiej Brytanii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podaje Wojciech Cejrowski na swoim facebookowym profilu, na miejsce spotkań wezwana została policja, która przemocą rozpędziła modlących się ludzi: „I w Warszawie, i w Lublinie, i w Krakowie przemocą przeganiali dziś osoby, które przyszły pod brytyjskie placówki dyplomatyczne upamiętnić Alfiego Evansa w dzień, który byłby jego drugimi urodzinami. Była policja, były wyzwiska wobec osób stawiających świeczki ze strony obsługi konsulatów”.
Podróżnik dodatkowo zaznaczył, że Facebook obcina zasięgi jego postów i cenzuruje wpisy.
– Relacjonowaliśmy te zdarzenia, ale większość z Państwa nie widzi tych postów. Poblokował je Facebook, razem z naszymi skargami na cenzurę ze strony Facebooka. Ten wpis też pewnie zobaczy garstka – napisał.
Wydarzenia z Lublina szczegółowo opisał portal „lublin112.pl”. Według jego relacji, policja została wezwana na miejsce przez konsula, który bał się o swoje bezpieczeństwo.
„Takie podejście do sprawy przez konsula zupełnie ich zaskoczyło. Wszyscy zachowywali się cicho i spokojnie, nikt nie zakłócał spokoju. Ustawionych zostało kilka zniczy, niektórzy się modlili, wszyscy rozmawiali o historii chłopca” – czytamy w relacji.
Dodatkowo, obrońcy Alfiego usłyszeli od dyplomaty sporo chłodnych słów, a następnie na miejsce spotkania przyjechała policja.
Źródło: Facebook.com / The Wojciech Cejrowski / lublin112.pl
PR