Amerykańska agencja DARPA pracuje nad technologią pozwalającą ludziom na zdalną kontrolę maszyn za pomocą mózgów. Czteroletni program N3 zmierza do połączenia ludzkiej zdolności dostosowywania się do warunków oraz szybkości i mocy obliczeniowej komputerów. W przypadku powodzenia oznacza to zdalne sterowanie maszynami bojowymi przez żołnierzy.
Program N3 składa się z dwóch „ścieżek”. Jedna z nich wymagać będzie od ludzi spożycia związków chemicznych. Wszystko po to, by umożliwić czujnikom lepsze odczytanie fal mózgowych. Z kolei zgodnie z drugą „ścieżką” nawet taka minimalna ingerencja okaże się niepotrzebna. W obydwu przypadkach technologia nie tylko odczyta aktywność mózgu człowieka, lecz również przekazywać mu będzie informację zwrotną.
Wesprzyj nas już teraz!
Możliwe, że dzięki powodzeniu projektu prawdopodobne stanie się kontrolowanie dronów lub robotów bojowych za pomocą fal mózgowych. Niewykluczone też, że twórcy zaprojektują system w ten sposób, by żołnierz odczuł w swym ciele przypadek ewentualnego cyberataku na maszynę.
Realizowany przez federalną agencję DARPA, działającą w ramach Departamentu Obrony projekt potrwa 4 lata. Jego twórcy muszą dostosować się do wymogów związanych z ochroną zdrowia, a także cyberbezpieczeństwem. Pojawiają się także wątpliwości etyczne, dotyczące bezpieczeństwa i autonomii osób testujących program.
Badania nad interakcją między maszynami a człowiekiem rozpoczęły się w latach 60. XX wieku. Sukcesem okazało się wprowadzanie sztucznych kończyn kontrolowanych za pomocą elektrody wszczepionej do mózgu. Okazało się to pomocne dla żołnierzy pozbawionych ręki lub nogi na polu walki.
Jednak program N3 adresowany jest do zdrowych żołnierzy i w zamierzeniu mniej inwazyjny. Jego zastosowania będą znacznie szersze.
Źródło: nextgov.com
mjend