11 grudnia 2018

Zawirowania amerykańsko-rosyjskie wokół Wenezueli. Nadchodzi nowa fala kryzysu

(Mike Pompeo fot. REUTERS/Kevin Lamarque/FORUM)

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo skrytykował rosyjski rząd za wysłanie bombowców do pogrążonej od kilku lat w kryzysie Wenezueli. Wcześniej prezydent latynoamerykańskiego państwa Nicolás Maduro podpisał umowy o współpracy wojskowej i ekonomicznej z Rosjanami.

 

„Rosjanie i Wenezuelczycy powinni dostrzec dwa skorumpowane rządy marnotrawiące fundusze publiczne i depczące wolność, podczas, gdy ich obywatele cierpią” – komentował na Twitterze szef amerykańskiej dyplomacji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Grupa rosyjskich samolotów wojskowych wylądowała w Wenezueli. Zgodnie z oświadczeniem rosyjskiego ministerstwa obrony, do Caracas dotarły dwa strategiczne bombowce Tu-160, zdolne przenosić ładunki nuklearne, samolot transportowy An-124 i samolot pasażerski II-62.

 

Stany Zjednoczone i Unia Europejska podjęły próbę nałożenia sankcji na Wenezuelę, usiłując izolować kraj na arenie światowej. Waszyngton oskarżył prezydenta Maduro o podważanie instytucji demokratycznych, w związku z rosnącym kryzysem politycznym i gospodarczym w tym kraju.

 

Na początku grudnia wenezuelski przywódca spotkał się z prezydentem Władimirem Putinem w Moskwie. Maduro twierdzi, że uzyskał wsparcie ze strony Rosji na zwiększenie wydobycia ropy o 1 milion baryłek dziennie, a także fundusze na inwestycje w przemysł wydobywczy i utrzymanie broni oraz systemów obronnych.

 

Wcześniej przedstawiciele obrony USA ostrzegali, że Rosja przygotowuje się do rozmieszczenia w Ameryce Łacińskiej bombowców Tu-160 Blackjack zdolnych do użycia broni jądrowej, w ramach kontynuacji zaplanowanych szkoleń.. Pentagon traktuje to jednak jako „prowokację,” zważywszy na to, że oba kraje objęte są sankcjami i są postrzegane jako „nieuczciwe.”

 

Wenezuelski lider, który nie zamierza ustąpić, pomimo utrzymywania się jednego z najgorszych kryzysów politycznych i gospodarczych od dziesięcioleci, jest w coraz większym stopniu uzależniony od pomocy Rosji.

 

Po wizycie w Moskwie w zeszłym tygodniu podpisał z Władimirem Putinem umowy o wartości 6 miliardów dolarów. Rosjanie obiecali zainwestować w sektor naftowy oraz modernizację armii.

 

Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu wojskowego podkreślają, że to już siódmy lot rosyjskich samolotów w skali międzynarodowej z udziałem bombowców Blackjack w ciągu ostatnich trzech miesięcy.

 

W poniedziałek rosyjska stacja Sputnik News potwierdziła, że ​​rozpoczęły się loty szkoleniowe, zauważając, że dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 eskortowane przez wojskowy transportowiec An-124 i samolot IL-62 wylądowały na lotnisku Simon Bolivar w stolicy Caracas, zgodnie z oświadczeniami rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

 

Podczas części lotu, Norweskie Siły Powietrzne eskortowały rosyjskie bombowce dalekiego zasięgu. Lot odbywał się zgodnie z międzynarodowymi przepisami dotyczącymi użytkowania przestrzeni powietrznej.

 

Rosyjskie samoloty leciały nad Oceanem Atlantyckim, Morzem Barentsa, Morzem Norweskim i Morzem Karaibskim, pokonując dystans około 10 tys.  kilometrów.

 

W ciągu dwóch ostatnich miesięcy, o raz drugi rosyjskie bombowce były eskortowane i śledzone przez zagraniczne odrzutowce. Pod koniec października brytyjskie i norweskie samoloty monitorowały Tu-160 nad Morzem Barentsa.

 

Rosyjscy oficjele wojskowi podkreślili, że „rosyjskie samoloty dalekiego zasięgu wykonują regularne loty nad wodami międzynarodowymi.”

 

Departament Obrony USA określił działania Rosjan jako „prowokacyjne” i wyraźnie wymierzone w USA, co widać na przykładzie innych lotów z ostatnich kilku miesięcy. Amerykanie przypominają, że utrzymuje się napięcie między Moskwą a Waszyngtonem w związku z zapowiedzią prezydenta Donalda Trumpa, że może wycofać się z traktatu dot. ograniczenia zbrojeń strategicznych, zawartego jeszcze w 1987 r. Waszyngton uważa, że Moskwa naruszyła umowę, produkując zakazane rakiety średniego zasięgu. Zdaniem Amerykanów, wzrost liczby lotów międzynarodowych rosyjskich samolotów wojskowych jest odpowiedzią na zapowiedź USA o wycofaniu się z traktatu INF. „Pokaz siły” miałby zmusić Amerykę do utrzymania porozumienia.

 

Wiceminister obrony Rosji Jurij Borisow poinformował w marcu br. o planach znaczącej modernizacji Tu-160, który przenosi pociski KH-55 o napędzie atomowym. Zapowiedział wówczas, że Rosja „przeprowadzi głęboką modernizację samolotów [które są obecnie] używane, pozostawiając jedynie  kadłub, podczas gdy wszystkie urządzenia i silniki zostaną wymienione”.

 

Borisow dodatkowo ogłosił zwiększenie zasięgu pocisków: „Nie można nawet porównać samolotu Tu-160 wyposażonego w pociski X-55, X-555 i X-101 oraz samolotu, który mamy nadzieję skonstruować do 2030 roku, wyposażonego w nową amunicję (…), która miałaby zupełnie inną efektywną odległość.”

 

Podczas ubiegłotygodniowej podróży do Moskwy Maduro nazwał Rosję „bratnim krajem”, z którym Wenezuela zamierza „stworzyć wielobiegunowy świat.” Rosja pożycza Wenezueli środki niezbędne na spłatę zadłużenia.

 

Źródło: bloomberg.com / zerohedge.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 183 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram