„Prawie cztery miesiące po podpisaniu przez Polskę i Stany Zjednoczone porozumienia o współpracy obronnej i zwiększeniu amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce, nad Wisłą wciąż stacjonuje tyle samo – czyli cztery i pół tysiąca – amerykańskich żołnierzy”, podają RMF FM oraz portal rmf24.pl.
Z ustaleń reporterów RMF FM wynika, że polski resort obrony narodowej od momentu podpisania umowy z Amerykanami rozpoczął realizację projektu budowy baz wojskowych, w których mieli pojawić się dodatkowi żołnierzy armii Stanów Zjednoczonych. Problem polega na tym, że aktualnie prace są prowadzone tylko w jednym miejscu.
Wesprzyj nas już teraz!
Z informacji opublikowanych przez Centrum Operacyjne Ministerstwa Obrony można się dowiedzieć, że prowadzone są „intensywne prace planistyczne”. Chodzi o bazy w Drawsku Pomorskim, Wrocławiu-Strachowicach, Łasku, Powidzu i Lublińcu.
Zgodnie z porozumieniem w Polsce miałoby pojawić się co najmniej tysiąc amerykańskich żołnierzy więcej. MON nie informuje gdzie i kiedy przyjadą.
„Prezydenci Andrzej Duda i Donald Trump podpisali porozumienie na temat pogłębiania współpracy obronnej 23 września w Nowym Jorku. Zgodnie z dokumentem w Drawsku Pomorskim ma znaleźć się Centrum Szkolenia Bojowego, we Wrocławiu-Starachowicach siedziba lotniczej bazy załadunkowo-wyładunkowej, a w Łasku ma stacjonować eskadra dronów. W Powidzu ma stacjonować batalion bojowego wsparcia logistycznego, a w Lublińcu ma być wspólna baza sił specjalnych”, przypomina rmf24.pl.
Źródło: RMF FM, rmf24.pl, interia.pl
TK