20 sierpnia 2012

Choć, że w polskim rolnictwie zatrudnionych jest aż 17,4 proc ogółu pracowników, importujemy do kraju o wiele więcej produktów niż eksportujemy. Na polskich stołach goszczą płody rolne z Niemiec, Cypru i Danii. Średnie zatrudnienie w tym sektorze gospodarki w Unii Europejskiej wynosi 4,5%. Eksperci mówią o zapaści rodzimego rolnictwa.


Według raportu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej za 2011 r., sprowadziliśmy do kraju produkty o wartości 3,55 mld euro, a eksportując za granicę, zarobiliśmy ponad miliard euro mniej – jedynie 2,08 mld euro. Jednocześnie, zestawiając dane z lat poprzednich, widać wyraźnie, że tendencja nie jest korzystna a import rośnie w zatrważającym tempie. W 2010 r. dzięki eksportowi do kraju trafiły 2 mld euro a za produkty rolne sprowadzone do Polski zapłaciliśmy 3,1 mld euro.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Polska jest liderem, jeśli chodzi o liczbę osób zatrudnionych w sektorze rolniczym. Polscy producenci są jednak pozbawiani rynków zbytu i wypierani przez zagranicznych wytwórców. Zjawisko to dotyczy nie tylko cytrusów ale także np. ziemniaków, które są importowane z Cypru czy Maroka.

 

Okazuje się, że również w tych dziedzinach, w których Polska była w silnej europejskiej czołówce producentów import góruje nad eksportem. Przykładem może być m.in. trzoda chlewna. Ok. 40 proc. wieprzowiny konsumowanej w Polsce pochodzi z Danii czy z Niemiec. Rynek spożywczy w naszym kraju opanowały zachodnie sieci handlowe, funkcjonujące na korzystniejszych warunkach podatkowych. Są w nich sprzedawane produkty rolne pochodzące również z zagranicy, najczęściej z kraju właściciela danego hipermarketu.

 

 

Źródło: „Gazeta Polska Codziennie”

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 784 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram