Mer Paryża Anne Hidalgo chce, aby renowacja dachu i struktury katedry Notre-Dame w Paryżu opierała się na jej pierwotnej formie. Jej wizja jest jednak sprzeczna z 5-letnim planem odbudowy świątyni, jaką w kilka dni po pożarze katedry zaprezentował prezydent Francji Emmanuel Macron.
Najważniejsi przedstawiciele francuskich władz chcą, aby zrekonstruowana katedra Notre-Dame w Paryżu miała „odważną” i „nowoczesną” formę. Z ich stanowiskiem nie zgadza się mer Paryża, która przedstawił swoje stanowisko w wywiadzie dla tygodnika „Le Journal du Dimanche”. – Notre-Dame jest dziełem, który przynależy do wszystkich paryżan, do wszystkich Francuzów, do całego świata. Musimy ją respektować taką jaka jest – wyjaśniała Hidalgo.
Wesprzyj nas już teraz!
Mer Paryża chciałaby, aby budowa bazowała także na „rodowych kompetencjach izby rzemieślniczej oraz czeladników izby Tour de France”. Jej zdaniem rekonstrukcja katedry powinna „zachować wspaniały łańcuch przekazu wiedzy budowniczych katedry”.
Polityk dodała, że pomysł francuskich władz na międzynarodowy konkurs architektoniczny to ciekawa inicjatywa, która „może pozwolić na zebranie licznych pomysłów”. Podkreśliła jednak, że „odbudowa iglicy na jej identyczny wzór będzie najlepszym rozwiązaniem” i tylko taka opcja powinna wchodzić w grę.
Odmiennego zdania jest prezydent Emmanuel Macron. W jego ocenie odbudowa katedry Notre-Dame powinna mieć charakter „rekonstrukcji inwencyjnej” inspirowanej na tym, „co zrobił Viollet-Le-Duc w swoim czasie”, czyli połączeniu tradycji, odwagi i nowoczesności. Prezydent zaznaczył, że rekonstrukcja Notre-Dame jest możliwa w ciągu pięciu lat. Zapewnił też, że tak krótki czas nie wpłynie na jakość budowy.
Źródło: tvp.info
TK