Podczas meczu Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt chorągiewki przy liniach bocznych boiska będą w kolorze tęczowym, zapowiedział dyrektor wykonawczy giganta z Monachium, Karl-Heinz Rummenigge.
– W ten sposób walczymy z rasizmem i homofobią – wyjaśnił, zadowolony najwyraźniej z tej decyzji Rummenigge. Tylko co tęczowa chorągiewka ma wspólnego ze sprzeciwem wobec rasizmu? I dlaczego ideologia homoseksualnych środowisk, której nieodłącznym elementem jest przekonywanie świata o wszechobecnej homofobii, wkracza na piłkarskie boiska?
Wesprzyj nas już teraz!
Dodajmy, że sobotni mecz Bayernu Monachium z Eintrachtem Frankfurt zdecyduje o mistrzowskim tytule dla piłkarzy bawarskiego klubu. Oznacza to, że chorągiewki w narożnikach boiska zobaczy zapewne większa ilość kibiców niż zwykle.
W piątek lewackie środowiska propagowały Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii, mający na celu promowanie akceptacji dla homoseksualnego grzechu. Z tej okazji wiele osób manifestowało swoje poparcie dla osób LGBT, identyfikując się z tęczowymi barwami. Do skandalu doszło m.in. w Toruniu, gdzie decyzją władz miasta tęczowe flagi zawisły obok biało-czerwonych.
Źródło: nczas.com
ged