Śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie piątkowej akcji terrorystycznej islamisty w Trebes ujawnili, że na terenie supermarketu, który okupował Redouane Lakdim, odnalezione zostały trzy ładunki wybuchowe.
Bomby to niejedyne „odkrycia” na miejscu dramatycznych zdarzeń. Policjanci znaleźli tam również pistolet oraz myśliwski nóż. Rewizja została przeprowadzona także w mieszkaniu 26-letniego Redouane’a Lakdima. Zastrzelony wczoraj terrorysta pozostawił tam swoje notatki, które wskazują na jego powiązania z Państwem Islamskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Ofiarami piątkowego zamachu padły łącznie cztery osoby, licząc także policjanta, o którego śmierci poinformowało w sobotę francuskie MSW. Podpułkownik policji Arnaud Beltrame dobrowolnie oddał się w ręce islamisty, w zamian za jedną z przetrzymywanych osób, kobietę. Lakdim postrzelił go i groźnie ugodził nożem. W napaści odniosło rany 15 osób.
Terrorysta okazał się Marokańczykiem. Porwał on samochód w okolicach Carcassonne, zabijając i raniąc przy tym po jednej osobie. Po wymianie ognia z policjantami wziął zakładników w supermarkecie na terenie Trebes, gdzie jego śmiertelnymi ofiarami padły dwie osoby.
Funkcjonariusze wtargnęli do sklepu po tym jak Lakdim strzelił do podpułkownika Beltrame, i zabili zamachowca.
Od 2015 roku w zamachach islamistów poniosło we Francji śmierć już ponad 240 osób.
Źródło: rmf24.pl
RoM