Można spodziewać się kolejnego przedłużania obostrzeń związanych z przekraczaniem granic. „Coś za coś. Skoro chcemy ograniczyć epidemię, musimy dalej ograniczać prawo do przemieszczania się” – powiedział premier pytany o możliwość otwarcia granic.
Zdaniem premiera, zamknięcie granic i reżim kontrolny na granicach zdały egzamin i pozwoliły ograniczyć liczbę zakażeń. Mateusz Morawiecki sugeruje, że zniesienie tych ograniczeń to raczej będzie jeden z ostatnich punktów łagodzenia obostrzeń.
Wesprzyj nas już teraz!
„Raczej wolimy zwiększać zakres swobód takich jak chociażby uprawianie sportu, czy odmrażanie gospodarki, które jest szalenie ważne dla utrzymania miejsc pracy i dla wzrostu gospodarczego w Polsce, niż sama prosta swoboda podróżowania. Cały czas musimy podejmować decyzje – coś za coś” – mówił.
Obecne przepisy obowiązują do 3 maja, z możliwością przedłużenia. W tym kontekście warto przypomnieć, że czeski Trybunał Konstytucyjny uznał ograniczenia własnego rządu dotyczące przemieszczania się i handlu za niekonstytucyjne. Po przegranym procesie, władza zniosła obostrzenia. Od 24 kwietnia Czesi mogą podróżować za granicę, a ograniczenia w podróżowaniu nie będą obowiązywały osób pracujących w sąsiednich krajach.
Na sobotniej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki zapowiedział początek odmrażania obiektów rekreacyjnych i rozgrywek sportowych. Od 4 maja, z pewnymi ograniczeniami otwarte zostaną orliki, boiska i inne obiekty sportowe znajdujące się na otwartej przestrzeni. Podjęto decyzję o powrocie do rozgrywek ekstraklasy piłkarskiej i żużlowej. Pierwsze mecze mogą rozegrać się już pod koniec maja, choć jeszcze bez publiczności.
Jak dotąd nie wiadomo, kiedy w Polsce zacznie być przywracane normalne życie katolickie.
Źródło: własne Pch24.pl / rmf24.pl
PR