Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej spotkał się z prezydentem Izraela, Re’uwenem Riwlinem. Przedmiotem rozmowy była pamięć historyczna o holokauście, niedawna uroczystość organizowana przez Instytut Yad Vashem oraz kierunki przyszłej współpracy obu państw.
– Bardzo dziękuję Panu prezydentowi za obecność – zwrócił się do Re’uwena Riwlina, polski prezydent. – Ona stanowi widomy znak sprzeciwu wobec nieludzkiego traktowania, nienawiści, wobec wszelkich form wrogości, zwłaszcza na tle rasowym, wielki znak sprzeciwu wobec antysemityzmu (…) ale i oddanie czci tym, którzy przeżyli, którzy przetrwali, ocaleli, a dziś cały czas są świadkami tamtych wydarzeń i nie pozwalają zakłamać historii – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie pozwalają jej przeinaczać, bo widzieli ją na własne oczy i sami w straszliwy sposób ją przeżyli – dodał.
– Rozmawialiśmy z Panem prezydentem na temat mojej nieobecności na ostatnich uroczystościach, które miały miejsce w Jerozolimie w Instytucie Yad Vashem i które były organizowane przez fundację pana Mosze Kantora. Wyjaśniłem czym była spowodowana moja nieobecność i podkreśliłem to, że niezwykle dla nas przykre i coś z czymś nie jesteśmy w stanie się pogodzić było to, że fundacja w trakcie pokazywanych w czasie tych uroczystości prezentacji, pomięła udział Polaków pośród aliantów w walce przeciwko hitlerowskiemu, niemieckiemu najeźdźcy (…) choćby tylko z tej przyczyny nie mogłem być tam obecny – tłumaczył powody swojej nieobecności.
– Rozumiem, że uroczystość była organizowana przez prywatną fundację (…) należącą do Mosze Kantora, który jest zaprzyjaźniony, związany więzami znajomości z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. A jak sami państwo wiecie, mieliśmy poważną wymianę zdań na tematy właśnie historyczne pomiędzy (…) polskimi władzami, a przedstawicielami Rosji. Mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości zostały rozwiane i nie będzie ponownych prób zakłamywania historii – wyjaśnił.
– Jest to związane także z poczuciem godności tysięcy Polaków (…) ale także z poczuciem pamięci wszystkich polskich rodzin, które także bardzo wielu swoich bliskich w trakcie drugiej wojny straciły właśnie w nazistowskich niemieckich obozach koncentracyjnych, ale także i w łagrach oraz innych miejscach kaźni, w których zostali pomordowani przez sowieckie NKWD – podkreślił polski prezydent.
Prezydent Andrzej Duda rozmawiał także o przyszłości i współpracy na linii Warszawa – Jerozolima. – To także nasze bilateralne spotkanie i rozmowa o polityce współczesnej, o sytuacji na Bliskim Wschodzie, o relacjach polsko-izraelskich, o wymianie młodzieży, o wspólnych działaniach w zakresie badań i rozwoju; o badaniach w zakresie współczesnych technologii, o współpracy wojskowej i (…) mogę państwa zapewnić, że we wszystkich tych obszarach współpraca układa się znakomicie, jak jeszcze chyba nigdy się nie układała – oznajmił.
Re’uwen Riwlin wyjaśnił także izraelskie spojrzenie na sytuację na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza w kontekście Iranu. – Dziękują Panu prezydentowi za przedstawienie nam całego spektrum, to jest dla nas o tyle ważne, że nasi żołnierze w ramach misji pokojowych są obecni w Libanie (…) i w Iraku – podziękował Prezydent RP.
Źródło: Facebook.com / Kancelaria Prezydenta
PR