10 listopada 2015

Żakowski na Oksfordzie: „komuna” wychowywała demokratów. A religia w szkołach kształtuje antydemokratów!

(fot.Michal Kazmierczak/FORUM)

Za zwycięstwo PiS odpowiedzialna jest prowadzona w szkołach publicznych intensywna indoktrynacja religijna, zgodna z „polskim katolicyzmem, który różni się od katolicyzmu w innych krajach” – twierdził Jacek Żakowski trzy dni po wyborach, podczas debaty zorganizowanej na Oksfordzie. Według redaktora „Polityki”, autorytetu „Gazety Wyborczej” i TOK FM, w pełnie demokratyczne rządy w Polsce nie będą możliwe dopóki szkoły wychowują w sposób antydemokratyczny i archaiczny.

 

28 października br. w St. Anthony’s College European Studies Center odbyła się debata z udziałem dziennikarza związanego z koncernem Agory, Jackiem Żakowskm i wydawcą „Rzeczpospolitej” Bogusławem Chrabotą. Udział wzięło w niej także dwóch wykładowców St. Anthony’s College: prof. Jan Zielonka i dr Anna Gwiazda. Moderatorem dyskusji panelowej był dr Mikołaj Kunicki, również z tego samego koledżu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Prelegenci dyskutowali o przyszłości Polski po zwycięstwie Prawa i Sprawiedliwości i partii Kukiza. Prof. Zielonka zwracał uwagę, że „PiS obecne, to nie to samo PiS sprzed dziesięciu lat”. W tym ugrupowaniu pojawiły się nowe, „umiarkowane” twarze. Dlatego Zielonka zastanawiał się, jak w praktyce będą wyglądać rządy. Czy PiS będzie forsować postulaty takie jak: likwidacja in vitro albo całkowity zakaz aborcji? Powołując się na włoskich polityków, Zielonka stwierdził, że wiarę można oddzielać od polityki, można być bardziej liberalnym w sferze publicznej niż prywatnie. Zastanawiało go, czy coś takiego jest możliwe w Polsce.

 

Wydawcza „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota z koli stwierdził, że zwycięstwo PiS było możliwe dzięki zaangażowaniu w agitację przedwyborczą „konserwatywnego duchowieństwa”, mimo że episkopat wyraźnie zabronił ludziom Kościoła angażować się w wybory. Chrabota przekonywał słuchaczy na, że Kościół w Polsce dzieli się na „wschodni, konserwatywny” i „zachodni”, mniej konserwatywny. Przytoczył historię z kandydatką Nowoczesnej, która startowała w wyborach we wschodniej części Polski. Pytała ona babcię, czy zagłosuje na nią. Babcia miała odrzec, że bardzo by chciała, lecz ksiądz rzekomo na kazaniu kazał zagłosować na PiS. W ten sposób redaktor „Rzeczpospolitej” wyjaśniał fenomen zwycięstwa formacji Kaczyńskiego i Kukiza. Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość „w sposób instrumentalny wykorzystało wartości katolickie i dlatego zwyciężyło”.

 

Jacek Żakowski, dziennikarz od lat związany z Agorą, przebił wszystkich prelegentów twierdząc, że do zwycięstwa PiS nie doszłoby, gdyby nie „indoktrynacja religijna prowadzona w szkołach publicznych poprzez lekcje religii”. – Problemem nie jest kampania polityczna, integracja społeczna, moralna (…) Problem wynika z intensywnej indoktrynacji religijnej w szkołach publicznych, prowadzonej w specyficzny sposób, zgodnie z polskim katolicyzmem – mówił. Według Żakowskiego problemem nie jest chrześcijaństwo i Kościół jako taki, lecz „Kościół polski i katolicyzm polski, który nie pasuje do demokracji parlamentarnej i gospodarki rynkowej”. Redaktor „Polityki” wyjaśniał, że błędem było wprowadzenie religii do szkół, ponieważ od 25 lat na lekcjach tych uczniowie zapoznają się np. z archaicznym, dziewiętnastowiecznym patriotyzmem!

 

Stwierdził, że to „system edukacji wolnej i demokratycznej Polski wychowuje antydemokratów, którzy głosują potem na PiS i Kukiza”, partie ksenofobiczne i antysystemowe. Gdy redaktor Chrabota przerwał mu i przypomniał, że pokolenie, które głosowało na PiS, to ludzie urodzeni i wykształceni w szkołach komunistycznych, Żakowski upierał się przy swoim. Mówił, że „komuna” wychowywała demokratów, a współczesna Polska kształci antydemokratów.

 

W przekonaniu red. Żakowskiego nowy demokratyczny system ponosi winę za to, że nie zmienił kulturowo społeczeństwa poprzez edukację w szkołach. Stąd mamy mieć do czynienia z nacjonalistami i ksenofobami. Konkludując redaktor „Polityki” dodał, że nie będzie demokracji w Polsce – naturalnie, tej liberalnej – jeśli szkoła nie zacznie „modernizować”, „unowocześniać społeczeństwa pod względem kulturowym”.

 

Żakowski wyjaśnił także, że to, co się stało w Polsce, podobnie jak w innych krajach, w których do władzy doszły radykalne ugrupowania prawicowe, to wynik drugiej fazy globalizacji, o czym mówi historyk Timothy Snyder. Tyle, że w Polsce jest to modernizacja bez modernizacji, czyli bez zmiany kulturowej społeczeństwa. Chociaż Żakowski nie wypowiedział się wprost o jaką zmianę mu chodzi, wyjaśnienie jest oczywiste. Chodzi o wychowanie społeczeństwa, które zaakceptuje wszelkie aberracje moralne np. homo-małżeństwa.

 

Przypominamy zatem słowa Jana Pawła II: demokracja bez wartości przeradza się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm. Czy takiej Polski chce redaktor Żakowski?

 

Źródło: sant.ox.ac.uk, AS.

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram