We wtorek podczas porannej Mszy świętej papież Franciszek wezwał kapłanów, aby roznosili Eucharystię chorym oraz towarzyszyli pracownikom medycznym walczącym z epidemią koronawirusa we Włoszech.
– Wciąż modlimy się wspólnie za chorych i pracowników służby zdrowia, tak wielu ludzi cierpiących z powodu tej epidemii – mówił papież. – Modlimy się także do Pana za naszych kapłanów, aby mieli odwagę wyjść i iść do chorych, niosąc moc Słowa Bożego i Eucharystii oraz towarzysząc pracownikom służby zdrowia i wolontariuszom w pracy, którą wykonują – kontynuował.
Dekretem z 9 marca premier Włoch Giuseppe Conte poddał całe Włochy kwarantannie. Potrwa ona do 3 kwietnia, co ma spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa z Wuhan.
Wesprzyj nas już teraz!
Kwarantanna ogranicza możliwość przemieszczania się po kraju i między regionami. Restauracje oraz bary muszą być zamykane o godzinie 18, a zbieranie się w grupach jest zabronione. Ludzie są zachęcani do pozostania w domu. Mogą jednak przemieszczać się po mieście udając się do pracy, sklepu spożywczego, apteki czy placówki medycznej. W miejscach publicznych należy zachowywać przynajmniej metr odległości od innych osób.
Poprzednie dekrety zamknęły już wszystkie muzea i wiele atrakcji turystycznych w Rzymie. Msze publiczne zostały odwołane, ale większość kościołów jest nadal otwarta dla osób, które pragną w ciszy pomodlić się lub udać się do spowiedzi. Niektóre parafie we Włoszech organizują nabożeństwa przed kościołami, by nie łamać zakazów.
W homilii z 10 marca papież Franciszek kontynuował swoje refleksje na temat grzechu i spowiedzi. – Pan wzywa nas wszystkich, grzeszników, do dialogu z Nim, ponieważ grzech zamyka nas w nas samych, sprawia, że chowamy się lub chowamy naszą prawdę w sobie – powiedział nawiązując także do Adama i Ewy, którzy ukryli się po tym, jak zgrzeszyli, ponieważ wstydzili się swojej nagości. Papież wyjaśnił, że istnieje pokusa, aby ukryć się przed swoją grzesznością. Podkreślił jednocześnie, że Pan chce z nami rozmawiać. – Przyjdź, bo jestem w stanie wszystko zmienić – mówi nam Pan. Nie bój się, przychodź i mów. Bądź odważny nawet ze swoimi nieszczęściami – mówił Franciszek wzywając ludzi, aby nie oszukiwali siebie i Boga w sprawie swoich grzechów.
– Próżność nigdy nie leczy – powiedział. – Ponadto jest trująca, powoduje choroby serca, zatwardziałość serca – kontynuował.
– Niech to Słowo Pana zachęci nas, by nasza modlitwa była prawdziwą modlitwą, o naszej rzeczywistości, o naszych grzechach, o naszych nieszczęściach. Porozmawiaj z Panem. On wie kim jesteśmy. Wiemy o tym, ale próżność zawsze zachęca nas do ukrywania się. Niech Pan nam pomoże – puentował.
Źródło: cruxnow.com
AS
