6 listopada 2019

Zakaz marszów LGBT zgodny z Konstytucją i umową międzynarodową? Chodzi o ochronę moralności publicznej!

(Zdjęcie ilustracyjne. FOT.Andrzej Hulimka/FORUM)

Zarówno polska Konstytucja, jak i Europejska Konwencja Praw Człowieka umożliwiają ograniczenie wolności zgromadzeń z powodu obrazy moralności publicznej – wynika ze słów lubelskiego radnego PiS Tomasza Pituchy, który podejmuje działania w celu zmiany prawa. Samorządowiec chce, by przepisy umożliwiały zakazanie gorszących manifestacji. To jednak niejedyny wątek w sprawie, gdyż ochrona homoseksualnych marszów przez policję oznacza dla podatników koszty – zauważa w „Naszym Dzienniku” Zenon Baranowski.

 

Radny Tomasz Pitucha, pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. rodziny, przypomina, że niegdyś w polskim prawie istniały zapisy umożliwiające ograniczenie prawa do zgromadzeń z powodu ochrony moralności publicznej. Rozwiązanie zostało zmienione w czasach rządów PO. Powrót do niegdyś obowiązujących przepisów stanowi więc rozwiązanie zasadne. Co więcej, jak podaje „Nasz Dziennik”, „gwarantowane w Konstytucji (art. 31) prawo do zgromadzeń nie ma charakteru nieograniczonego”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Adwokat dr Paweł Bała zauważa na przykład, że „ustrojodawca przesądził, że moralność publiczna, jako wartość szczególnie chroniona, może stanowić ustawową przesłankę ograniczenia niektórych praw i wolności”. – Na marginesie zauważmy, że w przypadku niektórych zgromadzeń publicznych pojawiają się rozliczne wątpliwości, gdzie kończy się głoszenie poglądów, a np. zaczyna publiczne manifestowanie zachowań nieobyczajnych, godzących w moralność publiczną czy wprost stanowiących wykroczenia, czy to tzw. nieobyczajnego wybryku, czy wywołania zgorszenia w miejscu publicznym – mówi prawnik w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” zastrzegając, że „dla całościowej oceny problemu konieczne byłoby odniesienie się do konkretnego projektu ustawy”.

 

Dlatego właśnie Tomasz Pitucha postuluje prawne umożliwienie zakazania marszów środowisk LGBT. „Powstaje obecnie obywatelski projekt zmian ustawy o zgromadzeniach publicznych” – informuje „Nasz Dziennik”. – W przypadku marszów LGBT rzeczywiście mamy do czynienia z naruszeniem tej moralności, nie tylko przez tzw. obsceniczność, ale poprzez atak na symbolikę chrześcijańską, na Kościół, ogólnie na religię i na podstawy ładu społecznego. W Lublinie pojawiły się bowiem m.in. hasła, że „homofobia szkodzi rodzinie”. Jest to bardzo przewrotna i kłamliwa retoryka – wskazuje radny.

 

Oprócz moralności istotny wątek stanowią także kwestie finansowe. Zabezpieczanie marszów LGBT przez policję generuje koszty. – Warto prześledzić tę kwestię, ustalić, dlaczego takie marsze mają nas narażać na ogromne koszty – mówi „Naszemu Dziennikowi” Piotr Wrona, radny miasta Częstochowa, zwracając uwagę, że w jego mieście „jednostki policji zbierały się kilka godzin wcześniej przed marszem, a w tym czasie mogliby podejmować inne działania, nie mówiąc o pracy operacyjnej czy sztabowej”.

 

Policja nie ma jednak w tej kwestii wielkiego pola manewru. Ponadto „nie jest możliwe podanie kosztów tych konkretnych zabezpieczeń” – wyjaśnia „Naszemu Dziennikowi” asp. Antoni Rzeczkowski z Wydziału Prasowo-Informacyjnego Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji.

 

Z kolei komisarz Jacek Wrona, były oficer Centralnego Biura Śledczego, zauważa, że policja znajduje się „między młotem i kowadłem”. Z jednej strony musi zapewnić bezpieczeństwo osobom z subkultury LGBT, z drugiej jednak homoseksualni aktywiści wykorzystują maszerowanie w policyjnym kordonie w celach propagandowych, aby pokazać, że ze strony „homofobów” grozi im niebezpieczeństwo.

 

 

Źródło: „Naszym Dzienniku”

MWł

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 132 773 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram